,,W pewnym momencie trzeba przestać uciekać, odwrócić się i stawić czoło tym, którzy pragną twojej śmierci.''
,,Niszczenie jest znacznie łatwiejsze od tworzenia.''
Pośród dwudziestu czterech trybutów tylko jeden może powrócić do domu żywy. Tylko jeden może zwyciężyć.
,,-Podobno ma pan udzielać nam rad - zwracam się do niego.
- Oto rada. Nie dajcie się zabić.''
Autorka genialnie ukazała nasz, dzisiejszy świat w postaci książki, której akcja dzieje się w przyszłości w dystopijnym świecie. Pokazała jak media zawładnęły ludzkością. Jak bogactwo i piękno zamieniło się w przepych i brzydotę. Tylko najbiedniejsi, żyjący w dystryktach, pamiętają jeszcze o tym co w życiu jest najważniejsze. W Kapitolu podążają natomiast za ślepotą, wszyscy chcą być piękni, ale dla dystryktów są śmiesznymi dziwolągami, z zieloną skórą czy prążkami zwierząt, jak i z dziwnymi fryzurami, ubraniami i sposobem bycia.
,,-Chcę dowieść, że jestem kimś więcej niż zaledwie pionkiem w ich igrzyskach
-Ale nie jesteś kimś więcej. Nikt z nas nie jest. Na tym polegają igrzyska.''
Poza tym ktoś pięknie i trafnie opisał książkę: ,,To nie jest książka dla dzieci. To jest powieść dla dojrzałych młodych ludzi, którzy rozumieją, że okrucieństwo jest częścią historii ludzkości, którzy potrafią dostrzec znamiona w najbardziej wyrafinowanych formach i którzy jak Katniss mają w sobie odwagę i determinację, by mu się przeciwstawić."
,,I niech los zawsze wam sprzyja.''
Podsumowując, książka jest naprawdę świetna! Jest dużo lepsza niż film, gdyż Katniss jest równocześnie narratorką i możemy obserwować jej tok rozumowania i bardziej zrozumieć podjęte przez nią decyzje. Czyta się ją naprawdę bardzo przyjemnie i lekko. Idealnie ukazuje kontrasty pomiędzy ludźmi bogatymi i biednymi, ale także pomiędzy ich wartościami życia. Autorka wykreowała przerażający świat, który przypomina teraźniejszość. Trzeba po prostu umieć dostrzec podobieństwa. Akcja rozwija się w idealnym tempie, przez co czytelnik ma czas, aby przyswoić fabułę. Moim zdaniem książkę powinien znać każdy książkoholik, a także osoby nieczytające, bo wydaje mi się, że ta powieść niesie za sobą bardzo wysoki poziom. Idea Igrzysk jest fenomenalna. Ta książka nie pozwoli Wam o sobie zapomnieć i pozostanie w Waszych sercach na długo. Gorąco polecam!
Moja ocena: 10/10
Czytaliście może?
Podobała się? Jak wrażenia? :)
I bardzo dobrze, że zrobiłaś recenzję, bo akurat ja tej książki nie znam. :D widzę jednak po Twojej opinii, że być może powinnam nadrobić zaległości. W zasadzie wszelkie recenzje z jakimi się spotykam są głównie na plus. A ja... Nie potrafię się do niej przełamać. Po prostu mam takie niedogadanie z fantastyką, że sięgam od czasu do czasu jedynie. Może kiedyś. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję,
A.
http://chaosmysli.blogspot.com - będzie mi miło, jeśli zajrzysz.
Koniecznie nadrób te zaległości :)
UsuńZajrzę na pewno :)
Nie czytałam jeszcze tej książki, z naciskiem na JESZCZE :D Ciekawi mnie, czy spodoba mi się to, że Katniss oprócz tego, że jest główną bohaterką, to jest także narratorem opowieści. Film oglądałam i bardzo mnie zaintrygował. W ogóle to pamiętam, że oglądanie Igrzysk zaczęłam od drugiej części, ponieważ zostałam zmuszona na pójście z koleżankami do kina. Przez pół filmu nie rozumiałam o co chodzi, a jak wreszcie zrozumiałam to film się skończył. Później obejrzałam pierwszą część i zaczęłam wszystkie fakty łączyć. Nie mogę się doczekać tej książki! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Dolina Książek
Mi się bardzo podobało, że jest narratorem, bo dzięki temu potrafiłam lepiej ją zrozumieć w pewnych sytuacjach :)
UsuńCzytałam i pokochałam♡ #TeamPeeta♡
OdpowiedzUsuńBuziaczki, books--my-life.blogspot.com
Ja także pokochałam :) #TeamPeeta :)
UsuńJest to jedna z moich ulubionych serii <33
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie również się spodobała. :)
http://recenzjeklaudii.blogspot.com/
Z moich też <33
UsuńMasz rację, że to, że książkę wszyscy znają, nie oznacza że ją czytali. Osobiście mam wiele takich popularnych serii, których nie czytałam, albo nadal mam w planach - już od wielu lat :)
OdpowiedzUsuńPo "Igrzyska Śmierci" też nie sięgnęłam od razu gdy stało się o nich głośno. Przeczytałam dopiero w tym roku, przed wejściem do kin ostatniej części. Na świeżo zakupiłam całą serię i przeczytałam, a zaraz potem obejrzałam wszystkie ekranizacje.
I kompletnie zakochałam się w tej książce. Zgadzam się też, że książka jest o wiele lepsza od filmu - zresztą zazwyczaj tak jest ;D
Ponad to "Igrzyska Śmierci" nie jest typowym czytadłem na nudny wieczór. To książka z głębią, przesłaniem. Autorka mistrzowsko prowadzi postać Katniss, której charakter zmienia się wraz z biegiem czasu. Uwielbiam też bardzo dojrzały i niebanalny wątek romantyczny, który ciągnie się przez całą serię.
Kurcze... aż chyba zrobię sobie powtórkę z "Igrzysk Śmierci" ;D
Ja przeczytałam w tamtym roku na wakacje, a w tym sobie odświeżałam i pisałam przy okazji recenzje :)
UsuńNie jesteś sama, ja tak samo nie czytałam tej serii, a troszkę żałuję, bo widzę jak dużo świetnych opinii zbiera. Film oglądałam, to fakt, ale przecież film a książka to dwa różne światy - jakby na to nie patrzeć. Chciałabym kiedyś nadrobić Igrzyska Śmierci - mam teraz fazę na czytanie zaległych "perełek", które jakimś dziwnym trafem mnie ominęły... ,,Niszczenie jest znacznie łatwiejsze od tworzenia.''... świetny cytat!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
chocabooks :)
Ja ją czytałam w tamtym roku, a w tym sobie tylko odświeżałam, ale wiem, że będą ją czytać jeszcze nie raz :)
UsuńTeż ten cytat bardzo mi się podoba :D !
Igrzyska czytałam i uwielbiam ;) planuję niedługo odświeżyć sobie całą trylogię. Według mnie to jedne z tych książek, których nie da się przeczytać tylko raz :D
OdpowiedzUsuńlitery-na-papierze.blogspot.com
Ja właśnie niedawno skończyłam je sobie odświeżać :)
UsuńOd miesięcy nie mogę się za to zabrać. Twoja recenzja mobilizuje mnie do tego. Bardzo dobrze napisałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zaczytanego dnia.
Jeszcze jej nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Zaobserwuj mnie, a na pewno się odwdzięczę!
http://pastelowa-blog.blogspot.com/
Nie czytałam ale musi być świtna ;-)
OdpowiedzUsuńxoxo,
xiyavalentina.blogspot.com
Nie czytałam, ale... może kiedyś! Nie jest tak źle, no, ale nie mam czasu na kolejne tomiska. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie!
No i obserwuję, bo pięknie tu u Ciebie! :*
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Zawsze lubiłam oglądać filmy ,,Igrzysk Śmierci''. Ale to był błąd, gdyż teraz nie mam ochoty zabrać się za książki. Cóż, Twoja recenzja zachęca. Zobaczymy jeszcze czy się skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Martyna :)
http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/
Rzeczywiście to był błąd, ale ja dokładnie tak samo zaczęłam, od filmu, a dopiero gdy go pokochałam zainteresowałam się książką :)
UsuńCudowna, Cudowna i jeszcze raz cudowna książka :)
OdpowiedzUsuńmeegstyle.blogspot.com
Nie czytałam przyznam się, że nie czytałam jeszcze :D Jest wiele fanów tej książki a ja jeszcze jej nie miałam w ręce :D Cudowne cytaty!
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)
Gorąco polecam :)!
UsuńCzytałam ja, nawet juz jakiś czas temu i nie odniosłam takich wrazen jak ty. Powód - miałam wtedy chyba 12 lat i cos wydaje mi sie, ze chociaż i wtedy wydawała mi sie fajna, nie kumalam jej do końca. Tak wiec kiedy bede moze jakos w twoim wieku przeczytam i zobaczę czy jakos inaczej o niej myśle :D
OdpowiedzUsuńPozdawiam!
http://fanofbooks7.blogspot.com
Masz rację, po prostu do nie wróć później :) Mi się bardzo podobała, ale nie dla każdego tak będzie.
UsuńRecenzję napisałaś bardzo ładnie, miło się czytało :)
OdpowiedzUsuńHmm, prawdę mówiąc, ani trochę nie ciągnęło mnie do "Igrzysk Śmierci". Dopiero kiedy moja przyjaciółka - która ma bzika na punkcie tej trylogii :D - przyniosła i postawiła mi przed nosem pierwszy tom ze słowami: "Masz tydzień" - wzięłam się za "Igrzyska...".
Mimo iż była ciekawa i miło się czytało, książka nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak na Tobie :')
No cóż, każdemu podoba się coś innego u.u
Pozdrawiam,
Ami.
Osobisty ósmy księżyc
Ja chyba też mogłabym powiedzieć, że ma bzika, no bo po prostu jestem ogromną fanką IŚ <3
UsuńPrzeczytałam całą trylogię po obejrzeniu ekranizacji pierwszej części i to był błąd. Z tego powodu, mam dosyć nieprzyjemne odczucia z czytania pierwszego tomu. Całość strasznie mi się ciągnęła, a na dodatek już znałam zakończenie. Jednak teraz, z perspektywy czasu, widzę, że to bardzo dobra książka i chętnie do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Nika
addictedtobookspl.blogspot.com
Ja niestety też zaczęłam od filmu, aczkolwiek jakoś mocno mi to nie przeszkadzało, bo pokochałam i film i książkę <33
UsuńNo pewnie, że czytałam. Myślę, że jest to lektura obowiązkowa. Bardzo lubię motyw dystopii, a Suzanne Collins nieźle go wykorzystała. Bohaterów nie da się nie lubić. Katniss, Peeta <3
OdpowiedzUsuń"Idea Igrzysk jest fenomenalna" - łooo, mocne i kontrowersyjne.
Będziesz czytać kolejne części?
Pozdrawiam, Katia (zaczytana-i.piszecomysle.pl)
Ja też tak myślę :) Może rzeczywiście jest kontrowersyjne, ale jednak wpaść na tak genialny pomysł, to po prostu trzeba być geniuszem :) Czytałam w tamtym roku całą serię, a w tym tylko sobie odświeżyłam i przy okazji napisałam recenzję, a dwie kolejne części także będą na blogu :)
UsuńRecenzja świetnie napisana. Nie cjciałam ani czytać książki, ani oglądać filmu. Wiele słyszałamna ich temat. Po prostu pomyślałam,że to nie dla mnie. Sądziłam iż to kolejna fantastyka która przedstawia zmyślonych bohaterów ich przygody i oczywiście wojny, i bitwy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
Mój blog-KLIK!
Moja strona na fb
Mój instagram
Igrzyska Śmierci warte są przeczytanie, bo nie jest to zwykła fantastyka :) Gorąco Ci polecam tą książkę :)
UsuńCzytałam książkę i oglądałam film, ale według mnie uważam, że książka jest lepsza :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Jestem tego samego zdania :)
UsuńMi nie wiem czemu nie przypadła do gustu, choć lubię taki styl i czytałam ją nie wiedząc o filmie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Uwielbiam tę książkę! Dziewczyno, jak ty się uchowałaś do tej pory? Kocham całą trylogię <3
OdpowiedzUsuńSuper recenzja.
Pozdrawiam, nie-poczytalna.blogspot.com
Ja także :) Co prawda czytałam ją w tamtym roku, no ale nie mam pojęcia jak wcześniej to zrobiłam ;)
UsuńTo moja ulubiona trylogia, więc przygotuj się proszę na niezły fangirl i dosyć długi komentarz! Jeżeli chodzi o pierwszy tom, to jest dla mnie raczej słodko-gorzki - dlaczego? Pierwsze kilkadziesiąt stron troszkę mnie wynudziły, nasłuchałam się tyle o tej serii, że od samego początku oczekiwałam nieopisanego zachwytu i akcji pędzącej na łeb, na szyję. Jednakże kiedy Katniss wkracza w świat Kapitolu, poznaje Peetę i, co najważniejsze, mojego ukochanego Cinnę, natychmiast się w tej powieści zakochałam i pragnęłam poznać jej historię do końca. Idealnie to tutaj ujęłaś - tylko biedniejsze dystrykty pamiętały, o co tak naprawdę chodzi w życiu, a ci najbogatsi skupiali się na rzeczach jedynie materialnych i powierzchownych. Niesamowicie urzekł mnie też związek Kotnej z Peetą, jeżeli chodzi o mnie, to od zawsze byłam za tym, by wybrał właśnie ją i dlatego "Kosogłos" był dla mnie taki ciężki i napięty przez cały czas trwania jego akcji... ale nie będę już spoilerować. Po prostu Gale'a nie lubię i tyle. Zresztą napisałam to w recenzji na blogu, ale że pisałam ją rok temu to radzę na nią nie wchodzić, jest... średniawa poziomem :P :D
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi zaś o film, to jestem nim zachwycona. Rzadko kiedy sądzę, że ekranizacja jest dobra i dorównuje książce, ale tutaj po prostu muszę to powiedzieć - a gdy dodam do tego fakt, iż gdy oglądałam go w oryginale z napisami dźwięk i sama mimika aktorów wydawała się jeszcze lepsza, wyjdzie z tego naprawdę, naprawdę świetnie spędzony czas. Drugi film też mi się podobał, ale delikatnie mniej. Reszty niestety nie miałam okazji oglądać :)
Pozdrawiam i zapraszam na recenzję "Wielkiego mistrza" Trudi Canavan! pattbooks.blogspot.com
Uwielbiam długie komentarze, bo wtedy wiem, że moja recenzja jest czytana :) A twój komentarz to chyba najdłuższy jaki kiedykolwiek dostałam, więc mega się cieszę, że mogę go czytać! :)
UsuńOj, ja też jestem za Peetą, więc rzeczywiście Kosogłosa przeżywa się wtedy boleśnie. Ja też nie lubię Gale'a.
Mi filmy też bardzo się podobały, ale najmniej pierwsza część, a najlepiej druga część Kosogłosa <33
Przeczytałam tą książkę po obejrzeniu filmu, a potem pochłonęłam wszystkie tomy! Jest rewelacyjna szczególnie podoba mi się wątek miłości. Przeczytaj koniecznie resztę seri do końca <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko <3
Nowy rozdział
Dokładnie! :) Takie książki to naprawdę coś! :)
UsuńBardzo spodobał mi się twój blog. bede wpadać tu częściej! Obserwuje i zapaszam do mnie (jak ci się spodoba również zaobserwuj) uznaje obs za obs
OdpowiedzUsuńriwlawn.blogspot.com
Cieszę się ;)
UsuńCzytałam całą serię, ba jest to jedna z moich ukochanych trylogii, do której mogę wracać i wracać. Teraz nawet kupiłam sobie wszystkie 3 części po angielsku i mam zamiar się za nie zabrać za niedługo :D
OdpowiedzUsuńPozostawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
happy1forever.blogspot.com
Z moich też <33
UsuńTego typu książki to chyba jednak nie mój klimat :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
by-vanys.blogspot.com
A szkoda, bo wiele tracisz :(
UsuńWłaśnie się za nią zabrałam ;) Zobaczymy, wydaje mi się , że mi się spodoba ^^
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ci się spodoba, bo będziemy wtedy razem kochać IŚ, w tym wypadku czuję się jak fangirl i bardzo mi to odpowiada :)
UsuńJeżeli chodzi o Igrzyska, to robiłam trzy podejścia do tej książki i za każdym razem się poddawałam. Po prostu to chyba nie jest seria dla mnie, nie umiem się w nią wciągnąć. Filmy bardzo mi się podobały, ale też obeszło się bez żadnych zachwytów.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://bookwormss-world.blogspot.com/
Łamiesz mi serce :<
Usuń