15.08.2016

[39] Kiera Cass ,,Elita"

Na początku było ich trzydzieści pięć... Eliminacje zawęziły się do sześciu, do elity. Pomału zbliża się czas rozstrzygnięcia dla nowej księżniczki Illei. Zostały same faworytki, jednak którą z nich Maxon pragnie wybrać? 




Ami pozostała w Eliminacjach jako jedna z sześciu kandydatek. Mimo, iż z początku miała być dla księcia tylko przyjaciółką, zdaje sobie sprawę, że już nią nie jest, ich uczucie jest znacznie głębsze niż na przyjaźń przystało. Nie umie poradzić sobie z chaosem uczuć, z jednej strony pragnie Maxona, ale z drugiej dalej stoi Aspen, który został gwardzistą.

,,Ale jak miałam dokonać wyboru, skoro obie możliwości były równie dobre? 
Jak mogłam podejmować decyzję, wiedząc, że tak czy inaczej jakaś część mnie będzie rozpaczać? 
Pocieszałam się myślą, że mam jeszcze czas. Mam jeszcze czas.''

America jest rozdarta pomiędzy nich dwóch. Maxon okazał się prawdziwym księciem z bajki, ale to Aspen był jej pierwszą miłością, albo dalej jest... Przed dziewczyną trudny wybór, do tego dochodzi napięcie między pozostałymi dziewczętami. Ami nie wie jakiej przyszłości pragnie, ale ma nadzieję, że to odkryje.

,,-(...) Nie rozumiem, jak to możliwe, że dalej mnie kochasz.-przyznałam się.
-Tak po prostu jest. Niebo jest niebieskie, słońce jest jasne, a Aspen na zawsze kocha Americę. Tak już został urządzony ten świat.''

Czy miłość jest w stanie pokonać wszystkie przeszkody? Czy America wybierze jednego z nich, a jeśli tak, to którego? Co zrobi, gdy sprawy nagle się skomplikują? 


Dalszy ciąg zaskakujących losów Ami był dla mnie dziwny, miałam mieszane uczucia, podczas czytania tej książki. Z jednej strony pragnęłam, aby dziewczyna się w końcu zdecydowała, a z drugiej rozumiałam, dlaczego jeszcze tego nie zrobiła. Emocje sięgają coraz wyżej... Kilka sytuacji było okropnych, jak ta z Marlee... Oczywiście pełno napięcia, akcji i pałacowego życia, ale także napadów rebeliantów. Jest tak samo dobra jak pierwsza część, choć muszę przyznać, że ta okładka chyba najmniej podoba mi się z całego cyklu Selekcja.

P.S. Wiem, że recenzja jest troszkę krótka, ale nie chcę zdradzać wątków czy opisywać fabuły za mocno, więc tyle musi wystarczyć. Na kolejny post postaram się zrobić coś innego niż recenzję ;).



Moja ocena: 10/10 (arcydzieło)

Recenzję pierwszej części znajdziecie TU


57 komentarzy:

  1. Jak dla mnie to najsłabszy tom trylogii o Americe, jednak zdania są różne, co widać. Ale trzeba przyznać, że można mile spędzić czas z tą powieścią, idealna na lato, mało-zobowiązująca i lekka. :)
    Pozdrawiam, Nat z natalie-and-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też był ciut, naprawdę taki malutki ciut słabszy, jednak po prostu ta historia za bardzo wbiła mi się do głowy jako całość, abym była dać w stanie jednemu tomowi ocenę niżej.

      Usuń
  2. Watek innego świata i romans to jest to <3 Świetna!

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji spotkać się z tą serią, chociaż trochę o niej słyszałam. Wszystkie tomy mają piękne okładki i to one głównie zwróciły moją uwagę. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się nadrobić tę serię. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te okładki od razu zwracają uwagę, więc nie dziwię się, że to właśnie one zapadły ci w pamięć. Warto przeczytać, naprawdę :)

      Usuń
  4. Jeśli ta część ci się spodobała to poczekaj aż przeczytasz kolejną. Jak dla mnie "Jedyna" jest najlepsza :)
    Pozdrawiam
    zapoczytalna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałam już całą serię trzy razy, ale jakoś tak wyszło, że nie robiłam recenzji i postanowiłam to nadrobić :)

      Usuń
  5. Selekcja.... cudowna sria. O okładce zgadzam się w 100% nq szczęście okładka nieodzwierciedla fabuły :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przymierzam się do przeczytania książek z tej serii. Na początku, w Empiku, zwróciłam uwagę na okładkę, później przeczytałam opis i stwierdziłam, że muszę sięgnąć po nie. Mam nadzieję, że niebawem będę miała okazję je złapać.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładki to właśnie pierwsze co się zapamiętuje, jednak wydaje mi się, że mimo iż nie jest jakaś zobowiązująca, to jednak warta przeczytania :)

      Usuń
  7. Nie wiem dlaczego, ale śmieszy mnie opis tej książki. Tak całkowicie bez powodu. Czy coś jest ze mną nie tak? :o
    W każdym razie, ja na chwilę obecną odpuszczę sobie tą serię, ze względu na opis "Korony", który miałam niefart przeczytać. I taki spoiler życia -,- Może kiedyś...

    Pozdrawiam serdecznie ^^
    Książki bez tajemnic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ja przez przypadek zaspoilerowałam sobie HP, a dopiero jestem na szóstym tomie ;(
      Mam nadzieję, że jednak kiedyś przeczytasz :)

      Usuń
  8. Ja uwielbiam trzy pierwsze tomy z serii Rywalki! Elita bardzo mi się podobała, ale i tak uważam, że jedyna jest najlepsza :D
    Kochana, świetna recenzja! Czekam na więcej :*

    Pozdrawiam cię z całego serduszka i zapraszam do mnie na post '7ReadUp - podsumowanie dnia pierwszego' :)
    Tusia z bloga tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Z miłą chęcią cofnęłabym się do czasów, gdy czytałam Rywalki... Ale jakoś do czwartej i piątej części mnie nie ciągnie ;) fajnie, ze ci sie podobało

    Pozdrawiam, Katia z zaczytana-i.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi cała seria bardzo się podoba, nawet te ostatnie tomy <3 Ale wiem, że nie wszystkim się tak podoba :(

      Usuń
  10. Ja również ją czytałam. Faktycznie arcydzieło! Jedna z najlepszych książek jakie czytałam! :)
    http://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Marlee! I trzeci tom, będzie jeszcze lepszy od tego.:) Mnie w sumie Jedyna podobała się najbardziej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeczytałam wszystko z tej serii i powiem szczerze że nie było według mnie jakiegoś szału, pierwsza część była całkiem ciekawa ale z każdą kolejną było coraz gorzej.

    Blog o książkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi cała seria się podobała, kocham ją całym sercem <3

      Usuń
  13. Huhu, jaka ocena!:o
    Sama nie czytałam żadnej części tego cyklu, chociaż kiedyś bardzo chciałam. Nie wiem jednak czy jest sens, skoro zaspoilerowano mi gdzieś zakończenie tej historii :/

    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie czytaj, choć nie mam pojęcia czy przypadnie ci do gustu :)
      Och, to okropne, wielu osobom właśnie zaspoilerowano koniec (choć tak na marginesie jest bardzo przewidywalny).

      Usuń
  14. Nie wiem jak to się stało, że zawsze mam chęć na tą serię a mimo że słyszę o niej już od ponad dwóch lat, to jej nie czytałam ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie musisz to zmienić :) Naprawdę warto!

      Usuń
  15. Czytałam i wspominam bardzo miło :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie słyszałam o tej serii. Wydaje mi się, że to nie są moje klimaty, jednak recenzja bardzo ciekawa. Pozdrawiam Kinga :)
    kingadomanska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam tylko pierwszą część, tzn. "Rywalki" i miałam po niej dość mieszane uczucia.. Z jednej strony mi się podobała, jednakże z drugiej była dość dziwna. Wkrótce na pewno sięgnę właśnie po kolejną część i może określę się, czy mi się podoba czy nie :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam mieszane uczucia po pierwszej części, ale tylko dlatego, że bardzo mi się podobała i od razu zabrałam się za drugą część :)

      Usuń
  18. Osobiście nie znoszę trójkątów miłosnych. Moim zdaniem: albo się kocha jednego, albo drugiego. Ale przynajmniej pierwszą część obiecałam sobie przeczytać ;). Nie wiem czy do Elity dobrnę, ale "Rywalki" jak najbardziej trafią w moje ręce!
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się już do nich przyzwyczaiłam, bo są praktycznie wszędzie. Nie lubię tylko jak to się mega rzuca na pierwszy plan, inaczej mi nie przeszkadza :)
      Mam nadzieję, że Ci się spodoba :)

      Usuń
  19. Ja na razie jestem w trakcie czytania rywalek ;)
    meegstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam o tej serii wielokrotnie, ale sama jakoś nie mam na nią ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  21. Skoro dla Ciebie to arcydzieło, to chyba muszę się zainteresować tą książką, choć na razie mam co czytać :D

    minimalistyczny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, koniecznie! Ja też mam teraz co czytać, powiedziałabym nawet, że aż nawał :)

      Usuń
  22. Jeny... mam ebooka "Rywalek" i w tym poblem, że nie przepadam za ebookami i mnie do niej nie ciągnie. Muszę chyba się wybrać do księgarni. ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Muszę przyznać, że "Elitę" polubiłam jakoś najmniej - za to zakochałam się kompletnie w "Następczyni" i "Koronie", w ogóle historia Eadlyn wydaje mi się o wiele lepsza od historii Ami, polecam!♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi znowu historia Ami ciut bardziej się podoba, ale Eadlyn nie jest gorsza :)

      Usuń
  24. Mnie do Rywalek nie ciągnie wcale a wcale, ale na okładce Akademii Dobra i Zła jest, że to dla jej fanek, a mi się bardzo podobało <3 Ale po Rywalki i tak nie sięgnę :D Za to tobie polecam Akademię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie przeczytam Akademię, choć najpierw muszę wyrobić się do końca wakacji z książkami, które bardzo chcę przeczytać :)

      Usuń
  25. Jak dla mnie to najsłabsza część trylogii o Ami i Maxonie, ale przecież bez niej nie byłoby następnej.

    OdpowiedzUsuń
  26. Szczerze mówiąc nie ciągnie mnie do tej serii książek, nic kompletnie nic mnie nie przekonuje aby po to sięgnąć. Może dlatego, że nie podoba mi się fabuła. Ja po prostu nie czytam takich książek, już z góry wiem że by mnie nie zainteresowała. Ale widzę że Ty oceniłaś ją bardzo wysoko:)
    Obserwuje;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nowa recenzje;)
    (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że cię nie ciągnie, no ale każdy ma inny gust ;)

      Usuń
  27. Okładki tych książek to cuda normalnie! *0*
    Ta część jeszcze mi się podobała. Ciekawa bo ciekawa, jednak później było coraz gorzej :(
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, chodzące cuda *.*
      A mi właśnie później coraz bardziej się podobało :)

      Usuń
  28. świetny post <3 <3 <3
    poziomka1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. oo Elita <3 aż mam ochotę na Rywalki :) Świetna recenzja! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <3 Ja już odświeżyłam całą serię <3 Dziękuję :*

      Usuń
  30. Rozumiem ocenę 10/10, bo sama bardzo lubię tę serię. A to było dla mnie zaskoczenie, bo kiedy zaczęłam ją czytać, nie spodziewałam się, że spodoba mi się książka o zamku, królewiczu, sukniach i księżniczkach. ;) Jednak te cztery tomy przeczytałam w takim tempie, po jakim ja się sama po sobie nie spodziewałam i chętnie powróciłabym do nich jeszcze raz. :) Ocena w pełni zasłużona!

    Pozdrawiam z:
    www.bookprisoner.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Kiedyś miałam ochotę na Rywalki, ale zrezygnowałam. No cóż...
    Nominowałam Cię do LBA. Szczegóły tutaj:
    http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/2016/08/liebster-blog-award-1-2.html#more

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wznowić tą ochotę i przeczytać ;)
      Nie przyjmuję nominacji do LBA.

      Usuń

Drogi czytelniku!
Bardzo się cieszę, że się tutaj znalazłeś. Jeżeli masz chwilkę wolnego czasu to skomentuj przeczytany post, na pewno wywołasz tym uśmiech na mojej twarzy! A jak zostawisz linka do swojego bloga to na pewno złożę Ci rewizytę.

♥SPODOBAŁ CI SIĘ MÓJ BLOG? TO ZAOBSERWUJ!♥