Dzisiaj pewnie niektórzy zaczną już marudzić, bo jest to kolejna recenzja...Tak, wiem że jest ich ostatnio dużo, ale bardzo dużo teraz czytam,a zwłaszcza,że teraz jestem chora,to tych recenzji nazbiera się więcej,będę dodawać je stopniowo przeplatając innymi wpisami ;).Poza tym kolejny wpis (przewidziany na środę/czwartek) będzie już o innej tematyce,bardziej luźnej,więc zapraszam ;).
Na koniec czytania poczytajcie jeszcze zakończenie,które jak myślę może się spodobać paru osobom... Nie przedłużając zapraszam do recenzji ;) !
,,Love,Rosie''-Cecelia Ahern
Opis:
Rosie i Alex od dzieciństwa są nierozłączni. Życie zadaje im jednak okrutny cios: rodzice Alexa przenoszą się z Irlandii do Ameryki i chłopiec oczywiście jedzie tam razem z nimi. Czy magiczny związek dwojga młodych ludzi przetrwa lata i tysiące kilometrów rozłąki? Czy wielka przyjaźń przerodziłaby się w coś silniejszego, gdyby okoliczności ułożyły się inaczej? Jeżeli los da im jeszcze jedną szansę, czy Rosie i Alex znajdą w sobie dość odwagi, żeby spróbować się o tym przekonać?
Moja ocena: 2/10
Moja opinia:
Ogólnie to książka mnie zawiodła. Myślałam, że będzie ciekawsza.
Sam sposób pisania mi się nie spodobał. Książka nie miała żadnych dialogów, składała się tylko i wyłącznie z samych e-maili i listów, tak wyglądała cała ta książka. Mi się to nie spodobało. Oglądałam też film, który jest lepiej nakręcony niż książka,która została napisana.Spodziewałam się czegoś więcej,więc ja (z czym oczywiście możecie się nie zgadzać) nie polecam Wam tej książki, bo jak dla mnie to strata czasu. Nie zamierzam jej już więcej czytać ani kiedykolwiek do niej wracać.
-------------------------------------
A teraz to zakończenie...
Tak więc to już ostatnia tak dziwna recenzja, od teraz już, czyli od kolejnej, będą takie jakie chciałabym, aby były i mam nadzieję, że Wam się spodobają, już nie mogę się ich doczekać! :)
I tak jak pisałam u góry zapraszam w środę/czwartek na nieco inny post!
Pomimo, iż ostatniego postu jeszcze nie czytałam (oczywiście ze względu na brak wolnego czasu) to postanowiłam poczytać to, co przegapiłam od najnowszych wpisów. Szczerze, to oglądałam film, ale nie pamiętam żeby jakoś szczególnie mnie zaskoczył. Co do książek to lubię te napisane w postaci maila czy listu, ale to raczej kwestia gustu, bo Tobie jak widać się nie podobały. O cieszę się, że będzie można już niedługo zobaczyć recenzje w nowym wydaniu! Oczywiście czekam na następny post oraz życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło (:
calkiemzwyczajnadziewczyna.blogspot.com
Mi też troszkę brakuje czasu,ale jestem chora,więc teraz mam go wystarczająco dużo aby nadrobić zaległości :) Każdy ma inny gust,więc dla Ciebie ta książka może okazać się bardzo fajna ;) Ja na nowe recenzje też się cieszę,jednak boję się że się nie spodobają,ale trzeba jakoś dać radę :P Dziękuję ;)
UsuńDługo mnie tutaj nie było... Ale tu ślicznie *.* Myślałam nad zakupem książki, ale skoro same w niej listy i maile to nie mam po co - wprost nie cierpię takiego stylu pisania ;-; Ale Twoja recenzja jest świetna.
OdpowiedzUsuńikulina-art.blogspot.com
Pozdrawiam i zapraszam na nową notkę ;)
Cieszę się,że Ci się podoba :) Ja też nie lubię takiego stylu pisania :)
UsuńDziwne ze juz film jest lepszy od książki ...
OdpowiedzUsuńJak ja czytam książke ktora mi sie nie podoba po prostu jej nie opisuje - widziałaś jak długie są moje recenzje ;) wiec nie mam zamiaru tracić czas na opisywanie komukolwiek czegoś gorszego ;)
Mam do cb taka sprawę, dotycząca bloga, ale na komentarz jest to za długie - moglabys mi podać swój e mail??
Pozdrawiam :*
http://fanofbooks7.blogspot.com
Rozumiem,że jeżeli Ci się nie podoba to nie recenzujesz,ja jednak wolę nawet negatywne recenzje dodawać,bo jeśli ktoś zastanawia się nad kupnem to może przeczytać i się zastanowić czy taka książka jest na jego gust,i czy jednak nie woli kupić czegoś innego :)
UsuńA co do e-maila to zapraszam do zakładki ,,kontakt'' ;)
Własnie czekam, aż chłopak kupimi tą ksiązkę i zabieram się do czytania :3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Oglądałam film i był cudowny <3
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam na nowy post! Pozdrawiam.
ja oglądałam film i no był całkiem ok :D
OdpowiedzUsuńgrlfashion.blogspot.com
Naprawde jest taka kiepska? Planowałam ja przeczytać,ponieważ film bardzo mi się spodobał <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na bloga :*
http://suburbangirlblog.blogspot.com/
Mi się nie spodobała i jak na mój gust straciłam tylko czas.Ale jeśli film bardzo Ci się spodobał to możesz spróbować,bo może akurat tobie taki styl pisania przypadnie do gustu :)
UsuńKsiążki nie czytałam, oglądałam tylko film i mnie nie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie była ciekawa. Z okładki wydaję się fajna . Polecam ci książkę Ten jeden dzień :)
OdpowiedzUsuńBuziaki x
karolinyjia.blogspot.com
Też mi się tak wydawało,ale w mój gust nie trafiła :) Dzięki postaram się wyszukać w bibliotece to przeczytam :)
UsuńNie lubię takich książek :c
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post ♥
Mój blog
Oglądałem film i bardzo mi się podobał, można powiedzieć że razem z bohaterami przeżywałem ich problemy. Moja dziewczyna z kolei jest w trakcie czytania książki i również bardzo jej sie podoba :) /Mikołaj
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
Wszystko zależy od gustu ;)
UsuńFilm jest świetny :) Książki nie czytałam jeszcze :P zapraszam na : twoimioczami.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńJa już dużo słyszałam o tej książce, ale jakoś nigdy nie sięgnęłam po nią. Z Twojej opinii wynika, że chyba dobrze, że jej nie przeczytałam. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na KONKURS, do wygrania EOS
http://juliettapastoors.blogspot.com
Czytałam i książkę i widziałam film :) Według mnie film był ciekawszy (co przecież rzadko się zdarza!). Może przez to, że był zrobiony jakby "w pigułce", a książka trochę się rozwlekała. Mimo to nie żałuję, że po nią sięgnęłam. :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam książke, potem obejrzałam film i jak nie lubię romasideł ta powieść naprawdę mnie wciągnęła <3
OdpowiedzUsuńMój blog♥
Muszę w końcu obejrzec ten film ;D
OdpowiedzUsuńMój blog - klik
:)
UsuńNie czytałam książki, ani nie oglądałam filmu, ale po przeczytaniu tego posta mam wielką ochotę zobaczyć ten film.
OdpowiedzUsuńhttp://pjankowska1.blogspot.com/
Super ;))
OdpowiedzUsuńCHCE SIĘ ŻYĆ
Fajny wpis :)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam jeszcze filmu, ze względu na brak czasu. Książki też nie czytałam, chociaż zastanawiałam się nad kupnem jej. Po Twoim wpisie si troch rozczarowałam ;( Więc najpierw obejrzę film i dopiero zdecyduje się czy kupić książkę.
Obserwuje :)
http://kinia-testuje.blogspot.com/
Nie chciałam Cię rozczarować książką,ale ja naprawdę jej nie polecam,jeżeli jednak masz odmienny ode mnie gust,to jak najbardziej możesz ją kupić. Musisz też zastanowić się czy taki styl pisania ci odpowiada,bo ja osobiście takiego nie lubię.
UsuńFilm mi się podobał, ale teraz nie wiem czy zabiorę się za książkę. Może kiedyś zobaczę jakie zrobi na mnie wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja nie polecam :) Film był super <3
UsuńCóż, mi się osobiście książka bardzo podobała, a forma epistolarna była dla mnie czymś nowym, ciekawym. Zachęcam do przeczytania innych książek autorki (resztę pisała w klasycznej formie), bo piszę naprawdę przyjemnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, K.
Raczej nie zamierzam sięgać po jej nowe powieści :(
Usuń