10.07.2019

[209] Katja Millay ,,Morze spokoju"

Książka, którą zna prawie każdy, a jak to było ze mną? Chciałam ją poznać od *uwaga, uwaga* pięciu lat i wreszcie mi się udało. Wyczyn godny zapamiętania. A tak na poważnie to chciałabym opowiedzieć wszystkim tym, którzy tak jak ja jej nie czytali oraz tym co czytali, dać zarys przypomnienia o czym była. 

,,Żyję w świecie pozbawionym magii i cudów. W tym miejscu nie ma jasnowidzów ani zmiennokształtnych, nie przybędą ci na pomoc anioły ani chłopcy obdarzeni ponad naturalnymi mocami. W tym miejscu ludzie umierają, muzyka rozpada się i generalnie wszystko jest do dupy. "


TO DNIA NALEŻY SIĘ OBAWIAĆ, A NIE NOCY
Nastya Kasnikov to dziewczyna, która przeżyła prawdziwe piekło, a teraz pragnie tylko dwóch rzeczy: przeżyć kolejny dzień i zapłacić chłopakowi, który odebrał jej wszystko. To zemsta jest tym co ją napędza i utrzymuje przy życiu, choć tak naprawdę chętnie, by odeszła, skoro nie może być tym kim była kiedyś. Jej tożsamość została odebrana na zawsze i nic tego nie zmieni. Dziewczyna mieszka ze swoją ciotką Margot i mimo usilnych prób rodziców, nie chce wrócić do domu. Chce zapomnieć, a jednocześnie nigdy sobie na to nie pozwoli. 


POZORY SĄ ZŁUDNE
Gdy pierwszy raz spojrzy się na nową dziewczynę w szkole widzi się w niej łatwą laskę, która więcej odsłania niż zasłania. Przynajmniej tak można pomyśleć o Nastyi, ale Josh Bennet nie będzie jej osądzał, ważne by trzymała się od niego z daleka jak wszyscy. Już wystarczająco dużo bliskich mu ludzi odeszło, nie wybierze tego dobrowolnie. 


OKRUTNIE POTRAKTOWANI PRZEZ LOS
Ta książka w żadnym razie nie jest o ocaleniu siebie, o wybaczeniu. Jest to chyba jedna z naprawdę nielicznych książek, która nie traktuje o oczyszczającej sile przebaczenia, wręcz przeciwnie, nie ma tu na nie miejsca. Gdy ktoś odbiera ci tożsamość, nie zostaje ci nic innego jak pielęgnowanie w sobie goryczy, złości, frustracji... Tak się właśnie dzieje z bohaterami i mimo pozornego zaprzyjaźnienia się, nie znika to do końca stron. 


STYL PISANIA I FABUŁA
Przyznaję się, że czytało mi się ją fenomenalnie szybko. Pewnie wszystko za sprawą coraz to różniejszych pytań rodzących się w mojej głowie. A było ich naprawdę bardzo, bardzo dużo. Tutaj muszę też wspomnieć, że nie wszystkie odpowiedzi mnie usatysfakcjonowały, ale większość z nich była naprawdę mocna. Jak zdążyliście się domyślić po ilości cytatów w recenzji, ta książka jest prawdziwą kopalnią pięknych myśli.


OPRAWA GRAFICZNA
Nie wiem, która okładka występuje u nas, wydaje mi się, że częściej ta z fioletowym napisem, mi jednak o wiele bardziej podoba się ta druga z biało niebieskim tytułem. Jakoś lepiej komponuje mi się w tło. Mimo wszystko jestem bardziej zadowolona z takiej okładki niż tej oryginalnej, która kompletnie nie przypadła mi do gustu. Jak już wspominam o oprawie graficznej, to napomknę, że grzbiet w naszej wersji jest okropny (zagraniczny nie wiem jak wygląda), co prawda ja czytałam ją w ebooku, ale widziałam to na żywo i ten fioletowy pasek jest naprawdę paskudny i niepotrzebny. 


PODSUMOWUJĄC
Morze spokoju to naprawdę dziwna, inna i wciągająca książka. Z pozoru przypomina schematyczną powieść, ale gdy się już w nią nieco wgłębi, to zaręczam, że się od nich całkowicie różni. Osobiście jestem nią zauroczona i chciałabym więcej. Czuję niedosyt, że tak szybko się skończyła, ponieważ to było coś naprawdę dobrego. Polecam ją wszystkim fanom New Adult, ale też osobom, które mają ochotę zapoznać się z czymś nietypowym. 


OCENA: 8/10 (rewelacyjna)


Czytaliście? Wiem, że książka nie należy do teraźniejszych nowości, ale uważam, że czasami warto sięgnąć po coś starszego.





7 komentarzy:

  1. Nie czytałam, ale nie wiem, czy sięgnę po nią. :) Raczej motyw zemsty nie jest dla mnie.


    myslizglowywylatujace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam ją dawno temu i pamiętam, że bardzo mi się spodobała ta historia. ;D Poza tym pamiętam, że czytałam ją do czwartej nad ranem. xd

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że było warto czekać na tę książkę tak długo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi akurat ta książka nie przypadła do gustu. Chyba miałam za wysokie oczekiwania.
    Pozdrawiam :)
    https://life-ishappiness.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie oczekiwania też były bardzo wysokie i nie spełniła ich w pełni (tak jakbym chciała).

      Usuń

Drogi czytelniku!
Bardzo się cieszę, że się tutaj znalazłeś. Jeżeli masz chwilkę wolnego czasu to skomentuj przeczytany post, na pewno wywołasz tym uśmiech na mojej twarzy! A jak zostawisz linka do swojego bloga to na pewno złożę Ci rewizytę.

♥SPODOBAŁ CI SIĘ MÓJ BLOG? TO ZAOBSERWUJ!♥