Każdego z nas prześladuje przeszłość. Czasami jest ona szczęśliwa i przypominając sobie o tym co było, zatapiamy się w tej słodkiej mydlanej bańce z której dawno wyrośliśmy, a po niej pozostał tylko ślad w postaci wspomnień. W innym wypadku mogą to być demony przeszłości, które nie dają nam spokoju i nie pozwalają wrócić do tak zwanej normalności. Wszystko zależy od tego co przeżyliśmy.
,,Przez większość czasu przeszłość prześladuje mnie niczym wielki, złowrogi cień bestii,
kładący się na wszystkim, co robię."
WYOBRAŹ SOBIE, ŻE...
Jesteś studentką oraz asystentką wykładowcy. Udało ci się uciec przed przeszłością... Zaczynasz na nowo żyć, masz przyjaciół, jesteś względnie szczęśliwa... Aż pewnego dnia twoja najlepsza przyjaciółka Millie wyciąga cię na randkę w ciemno i... od początku wszystko idzie nie tak. Siadasz przy złym stoliku. Ten tajemniczy przystojny mężczyzna bardzo przypadł ci do gustu. Wieczór zapowiada się idealnie. Aż tu nagle znajduje cię twoja przyjaciółka i mówi, że usiadłaś przy złym stoliku. Czujesz się upokorzona. Chcesz zapaść się pod ziemię, ale przepraszasz przystojniaka i idziesz do właściwego stolika, a tam... no cóż, chyba po takim ciachu, twój chłopak do randki w ciemno wypada blado. Wieczór kończy się katastrofalnie. Wychodzisz z restauracji. Spotykasz przystojniaka i dziwnym trafem jesteście nagle w jego domu, w łóżku... I nagle facet dostaje otrzeźwienia i wywala cię za drzwi. Następnego dnia okazuje się, że jest nowym wykładowcą, a ty jego asystentką, do tego studentką, a on... jest twoim szefem. Czy to upokorzenie w końcu się skończy? Sidney nie ma szczęścia i niestety wszystko co opisałam przytrafia się właśnie jej, a Peter, tajemniczy przystojniak? Zapomnij, to nowy szef... Czy może być bardziej niezręcznie?
TO CO ZAKAZANE LEPIEJ SMAKUJE
Dziewczynie coraz trudniej przebywać w towarzystwie Petera, jakaś magiczna siła przyciąga ich do siebie, ale to przecież zabronione. Mogą oboje wylecieć, jeżeli zgubią granice. Sidney nie może na to pozwolić, za ciężko pracowała, by odciąć się od przeszłości, zbyt dużo wysiłku włożyła, by uciec i poskładać swoje życie na nowo, ale czy będzie w stanie się oprzeć? Miłość nie wybiera. Miłość niszczy.
PUSTKA, PUSTKA I PUSTKA....
Nie mam pojęcia czemu pomyślałam, że mi się spodoba. Przecież to bardzo oklepany schemat. Ale stwierdziłam, dobra, nie znasz autorki, daj szansę i jak na tym wyszłam? Pustką. Nie czułam tego czegoś, nie przeżywałam emocji bohaterów. Ogarnęła mnie dziwna pustka. Czułam się obojętna na losy bohaterów, które były niby ciekawe, ale tak naprawdę nudne, bo przedstawione w sposób bardzo kiepski. Autorka nie wyróżnia się z tłumu innych podobnych historii. Jest przeciętna, a nawet słaba. Jej styl... Mdły i nijaki. Jedynym plusem jest chyba zakończenie, przez które ma się wrażenie, że książka jest małym wstępem do czegoś większego...
PODSUMOWUJĄC
Kolejni bohaterowie naznaczeni przeszłością, przed którą uciekają. Kolejny utarty schemat studentka - wykładowca. I kolejna zakazana miłość. Bohaterowie są nijacy i płascy, fabuła nudna, nieciekawa i mdła. Nie da rady przeżywać uczuć razem z bohaterami, ponieważ historia nie wciąga tak jak powinna, zamiast tego daje niezmierzoną pustkę i obojętność. Autorka nie wyróżnia się z tłumu innych, jej pomysł to utarty schemat, który w porównaniu do innych jest po prostu słaby. Książka nie przypadła mi do gustu, ale jeżeli lubicie tego typu klimaty to możecie sięgnąć. Może Was pozytywnie zaskoczy? :)
OCENA: 3/10 (słaba)
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję:
A wy co myślicie o tego typu książkach? Lubicie takie schematy? Macie zamiar przeczytać? :)
P.S. Przypominam o ankiecie (prawa kolumna), z góry dziękuję za odpowiedzi! <3
Chętnie przeczytam tę książkę. Zapowiada się interesująco. Sama mam farta do niezręcznych sytuacji :)
OdpowiedzUsuńna-wrotkach.blogspot.com
:)
UsuńZdecydowanie książka nie dla mnie. Sam opis jej fabuły już mnie zirytował, tak więc niestety, ale sobie odpuszczę i najwyraźniej nie mam czego żałować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie na nową recenzję książki "Za zamkniętymi drzwiami",
BOOK MOORNING
Jak dla mnie nie masz :)
UsuńPoczątkowy opis mnie zaintrygował... Ale skoro twierdzisz, że wykonanie jest słabe to chyba podziękuję ;)
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Każdemu podoba się co innego :)
UsuńO nie... już wolę jak książka totalnie nie przypadnie mi do gustu, niżeli jest taka nijaka.
OdpowiedzUsuńJa w sumie chyba też... :/
UsuńChyba jednak się wstrzymam. Coś mam wrażenie, że i mi niekoniecznie książka przypadłaby do gustu.
OdpowiedzUsuń:)
;)
UsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce... chyba już wiem dlaczego :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Niebieskie Iskry
11 kwietnia dopiero premiera ;)
UsuńNawet nie wiedziałam, że taka książka została wydana. Może dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńBo nie została, dopiero zostanie. W tytule brzmi napis PRZEDPREMIEROWO ;)
UsuńOho, to już wiem, że nie zamierzam czytać. Niestety, ale jak twoja recenzja ocenia ją na słabą, to ja nie będę się sama przekonywac.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam ksiazki ale w sumie szkoda, że została ta słabo oceniona bo jak czytam recenzje a bardziej jeszcze sam jej wstep to powiem Ci, ze mnie wciagnełaś w ta ksiązkę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/04/white-dress-jeans-bomber.html
To możesz przeczytać, każdy ma inny gust i możliwe, że tobie się spodoba :)
UsuńWidzę, że książka ci się nie spodobała. Jeśli chodzi o schematy, to sama za nimi nie przepadam, gdyż są przewidywalne.
OdpowiedzUsuńNiestety... Ja nie mam nic przeciwko schematom, bo w tych czasach trudno o oryginalność... Ale taki schemat musi być chociaż dobrze rozwinięty... Chociaż tyle :)
UsuńGdzieś przemknęła mi ta książka ale po twojej recenzji myślę, żę jej nie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2017/04/21-recenzja-szeptem-becca-fitzpatrick.html
Myślę, że dopiero zaczną się jej recenzje jak już będzie po premierze :)
UsuńAuuu... Troszkę mnie przeraziłaś, już nie mówię o schematach, bo ciężko ich teraz uniknąć. Ale jeśli autorka ciekawie to opisze, jakoś ten schemat mniej denerwuje.
OdpowiedzUsuńJak ciekawie to nawet można spokojnie czytać... :)
UsuńMam ostatnio dość schematów, czuję że chyba zwariowałabym przy tej książce. Nie mówię że nie przeczytam, bo może kiedyś dla rozrywki chętnie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńDobrze jest dać szansę nieznanej autorce/autorowi tym bardziej, że niektórzy oklepane schematy potrafią napisać świetnie, że aż nie chce się przestać czytać. Koniec końców i tak raczej nie przeczytam, opis nie interesuje mnie na tyle, żeby sięgnąć tym bardziej, że mam wiele lepszych książek do nadrobienia.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, warto poznawać nowych autorów :)
UsuńMówiąc szczerze gdy przeczytałam opis zachęcił mnie, ale jednak po twojej recenzji uważam, że bym się zawiodła.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Zawsze możesz spróbować, być może ci się spodoba ;)
UsuńCiekawa propozycja i coś czuję, że spodobałaby mi się ta książka. Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńKiedy zaczęłam czytać twoja recenzję, pomyslałam sobie: "Kurcze, ta książka może być niezła". Jakie więc było moje zdziwienie, gdy przeczytałam ciąg dalszy. 3/10 i nijaki styl zupełnie mnie nie przekonują, żeby sięgnąć po tą historię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Natalia z bloga http://ksiazkomoaniaczka.blogspot.com
Zawsze możesz spróbować, bo może tobie się spodoba ;)
UsuńPoczątkowo nie byłam nią zachwycona, ale z czasem się wciągnęłam. Lubię takie romansidełka. Szkoda, że Tobie się nie podobała.
OdpowiedzUsuńFajnie, że chociaż Tobie się spodobała ;)
UsuńSzkoda, że tak słabo wypadła. Miałam na nią ochotę, ale teraz trochę się obawiam tej lektury :)
OdpowiedzUsuńMoże Tobie się spodoba ;)
UsuńNie słyszałam o tej książce :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Zależy mi na prawdziwych czytelnikach.
UsuńKsiążka wpisuje się w mój ulubiony gatunek. Chętnie sięgnę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Miłego czytania ;)
UsuńTa historia mi przypomina jedną trylogię... I nie, nie wezmę się za to książkę. To już było gdzieś indziej.
OdpowiedzUsuńNie bez przyczyny ma taką ocenę, zbyt wiele schematów...
UsuńNo więc właśnie. Zdecydowanie nie. ;)
Usuń;)
UsuńSkoro tak słabo oceniona książka, to nie nawet nie rozważam wpisanie jej na listę czytelniczą.
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Nie rozumiem... Kilka komentarzy wyżej miała być na wakacyjne czytanie...
UsuńW sumie lubię ten schemat studentka - wykładowca, więc może kiedyś po nią sięgnę. Raczej jej nie kupię, ale rozejrzę się w bibliotece za tym tytułem.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
oddam-ci-ksiazke.blogspot.com
Ja nie przepadam za nim, ale czytałam parę dobrych historii w tym typie :)
UsuńMoże chciałabyś się podzielić tytułami? Czytałam tylko Pułapkę uczuć i Kochając pana Danielsa, a z chęcią poznałabym nowe historie.:)
UsuńTo w takim razie niewiele pomogę, czytałam trzy części Pułapki uczuć, Kochając pana Danielsa nie czytałam, ale wiedziałam, że jest tam ten schemat, a znam kilka starych książek ze swojej biblioteki, które czytałam, ale były tak przeciętne i słabe, że wyparłam je ze swojej pamięci. Jeżeli jednak chcesz to przy kolejnej wizycie w bibliotece pospisuję ci tytuły, bo wiem gdzie leżą i znam je z widzenia ;) Wydaje mi się, że taką książką z tym schematem jest ,,Tak blisko" ale nie mam pewności bo czytałam bardzo, bardzo dawno temu, a pamiętam jedynie, że był tam motyw studiów, kampusów, bractw (?)...
UsuńSzkoda, że ta książka taka słaba. Wiązałam z nią spore nadzieje. Ale chyba dam sobie jednak z nią spokój.
OdpowiedzUsuńZawsze możesz spróbować ;) Może Ci się spodoba :)
UsuńMiałam szansę otrzymania tej ksiązki do recenzji, ale zrezygnowałam, bo nie wydała mi się ona przekonująca. Schemat, schemat i jeszcze raz schemat. Choć ostatnio rzuciła mi się w oczy recenzja, że książka ta była bardzo fajna, więc to chyba zależy od gustu. Może ją sobie kiedyś kupię i sama się przekonam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkowy zakątek
Ja w pewnym sensie żałuję, że ją przeczytałam, a z drugiej strony czasami są potrzebne te słabsze książki :) Równowaga musi zostać zachowana.
UsuńMimo to się skuszę, zobaczę czy również, w moim odczuciu będzie słaba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Trzymam kciuki, by ci się spodobała ;)
UsuńCzytałam kiedyś książkę opartą na podobnym schemacie i była okropna, więc coś czuję, że tu byłoby podobnie. A i widzę, że Ciebie nie zachwyciła, więc nawet nie będę próbowała. ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń