Technologia wyszła dużo naprzód czy jednak jest to postęp dla nas, ludzi? I tak, i nie. Są plusy i minusy jak wszędzie, jednak czasami brakuje kontroli...
Co jest wspomnianym pożeraczem czasu wspomnianym w tytule? Telefon? Komputer? Laptop? Tablet? Nie. Jest nim Internet. Ale niestety wspomagają go wszystkie wymienione urządzenia techniczne. Oczywiście są plusy dostępu do Internetu, jak na przykład szybkie wyszukiwanie przydatnych informacji. Jednak nie chodzi mi w tym poście o plusy, czy minusy, a o czas.
Zabiera nam go dużo. Nie mamy samokontroli. Myślimy 5 minut wystarczy, patrzymy a minęło 5 godzin. Czemu tak się dzieje? Wciągamy się w świat wirtualny i żyjemy w nim. Pomagają w tym aplikacje społecznościowe. To na nich spędzamy najwięcej czasu.Wolimy z kimś pisać zamiast spotkać się na żywo. Wolimy połączenia przez Skype niż rozmowę w kawiarni. Wolimy być przed ekranem niż obok żywej osoby. Czy to nie jest chore?
Rozumiem, że nie dardy bez tego żyć. Wierzcie mi rozumiem, bo sama korzystam z różnych aplikacji. Trzeba jednak zachować kontrolę, mieć umiar. Nie spędzajcie całego swojego czasu w sieci. Zróbcie w tym czasie coś innego, na przykład coś dla siebie. Poczytajcie książkę, wyjdźcie na spacer, umówcie się ze znajomymi, poróbcie zdjęcia, upieczcie coś. Zróbcie cokolwiek.
Wiecie co zaobserwujecie, gdy będzie jakaś awaria i nie będzie prądu, przez co będziecie zmuszeni nie korzystać z internetu? To, że macie bardzo dużo wolnego czasu i nie wiecie co z nim zrobić. Naprawdę. Ja sama, gdy spędzałam po 3 godziny (czasem nawet 4) przed laptopem, gdy rezygnowałam z tego, aby porobić coś innego to dzień był taki dłuuuugi, że byłam zaskoczona, że 24 godziny mogą być takie długie i tak wiele można zrobić w j e d e n dzień.
Dajcie znać w komentarzach czy spróbujecie ograniczyć trochę czasu w sieci.
Ile średnio spędzacie czasu przed komputerem/ telefonem?
Świetny post! Dzień wydaje się dłuższy, kiedy nie spędza się go tylko i wyłącznie przed ekranem tabletu,smartfonu,komputera, czy laptopa. Wszystko świetnie napisałaś. :)
OdpowiedzUsuńKolejny post- kolejny mój komentarz- kolejny uśmiech.
Nie wyobrażam sobie by pominąć jakiś post jeśli chodzi o skomentowanie go. ;)
Zapraszam:
http://pasjealifasion.blog.pl/
:D :D :D :D !!!!
UsuńZgadzam się z Tobą, jednak z tym Skype'm to nie do końca prawda. Mam kilka przyjaciółek - wszystkie mieszkamy gdzie indziej. Nie miałyśmy okazji się jeszcze spotkać, nie mamy jak. A przez Skype możemy rozmawiać ze sobą razem ;)
OdpowiedzUsuńStaram ograniczać się czas przed telefonem. Zazwyczaj nie mam tak, ze tylko siedzę wpatrzona w telefon. Na przykład rysuję i w międzyczasie oglądam sobie filmy na yt, piszę z przyjaciółmi (wiadomo, nie zawsze można się spotkać kiedy się chce)
O Skype chodziło mi bardziej o to, że w sumie osoby mają do siebie dwie, trzy ulice dalej,a im się nie chce tych 500 m przejść, bo wolą przez Skype'a gadać. Skype jest właśnie po to, aby rozmawiać z osobami, które są naprawdę daleko lub w przypadkach takich, że nie można się spotkać. A nie dzień w dzień zamiast wyjść to rozmawiać przez komputer xD
UsuńMoim zdaniem każdy z nas wolałby spotkania na żywo niż rozmowy przez np. skypa, ale po prostu nie zawsze jest to możliwe. Dzięki internetowi zyskaliśmy możliwość rozmawiania z ludźmi na duże odległości, co dawniej było nie do pomyślenia. Rzeczywiście, niektórzy przesadzają, a internet sprawia, że ciężej im się ruszyć z domu, bo w sumie po co. Myślę jednak, a właściwie mam nadzieję, że jest to znaczna mniejszość :D Internet dał nowe możliwości, co jest niewątpliwie plusem, szkoda tylko że niektórzy zapominają wówczas o realnym świecie :D
OdpowiedzUsuńFajna notka ;)
justmajka.blogspot.com
Nie zawsze, ale kiedy jest to należy z tego korzystać. Skype polega na dużych odległościach, a nie na siedzeniu za ścianą i rozmawianu w ten sposób xd
UsuńZdecydowanie za duzo czasu spędzam na telefonie :) to jest moj mega pożeracz czasowy , ;) pozdrawiam ciepło :) claudiyye.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKorzystam bardzo dużo z internetu i naprawdę masę czasu na tym tracę.
OdpowiedzUsuńChciałam to w jakiś sposób ograniczyć ale nie mogę. Może napsialabyś taki post?
Zapraszam do mnie asiaknebel.blogspot.com :) Będzie mi bardzo miło jak pozostawisz po sobie ślad! :)
Może kiedyś napiszę :)
UsuńŚwietne zdjęcia , takie wiosenne!
OdpowiedzUsuńamiluna-art.blogspot.com
Masz racje to jest po prostu chore. Odnoszę wrażenie, że Internet i technologia zawładnęła naszym życiem, tak po prostu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Madda
blog ->klik
Też odnoszę takie wrażenie, bez obrażania nikogo, ale taka jest prawda :/
UsuńOgólnie są też inne rzeczy, będące pożeraczami czasu, np. telewizja. Ile razy oglądaliśmy programy, które nic nie wnosiły do naszego życiu? Tylko ludzie na telewizję nie narzekają, bo są już do niej przyzwyczajeni. Wolą marudzić, że Internet to zło, bo jest wynalazkiem nowszym, często im nieznanym. Gdyby go wynaleziono z 50 lat wcześniej, sytuacja byłaby bardzo podobna lub wręcz nawet taka sama.
OdpowiedzUsuńMożna znaleźć czas i na Internet, i na inne rzeczy (jestem tego żywym przykładem).
Pozdrawiam
Tutti
MÓJ BLOG
Nie mówię, że Internet to zło, tylko, że trzeba z umiarem z niego korzystać.
UsuńA nie mówiłam o telewizji, ponieważ w moim gronie (rodzina, przyjaciele, znajomi) nikt prawie nie ogląda telewizji, a przynajmniej nie tak, aby było to nałogiem. Wszyscy wolą sobie wyszukać serial i obejrzeć w Internecie. Tak samo i wiadomości i pogodę. Ja sama od 6 miesięcy nie oglądałam w ogóle telewizora, bo nie jest mi to potrzebne. Musisz mieć styczność z innym otoczeniem skoro tak dużo osób ogląda telewizję, ja nie znam takich osób, wzorowałam się na osobach mi bliskich, czyli takich obserwacjach ;)
Bardzo ładne zdjecia ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
Internet niestety uzależnia. Każdy nastolatek ma do niego dostęp prze co relacje między ludzkie zdecydowanie uległy pogorszeniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawia Ancyk
http://encyklopediamarzen.blogspot.com/
To chyba stało się najgorsze :/
UsuńRacja, internet, portale... zabierają nam bardzo dużo czasu. Niedawno zrobiłam sobie cały dzień bez fb i nawet nie wiedziałam, że zrobię porządek w szafie, przeczytam lekturę, pouczę się, posprzątam i minie zaledwie pół dnia.
OdpowiedzUsuńhttp://abonentpozazasiegiem.blogspot.com/
Ja też często urządzam sobie takie dni, bo ograniczam sobie dostęp i wtedy naprawdę wiele rzeczy mogę zrobić.
UsuńNo masz rację. Internet to prawdziwy pożeracz czasu. Niestety nie mogłabym z niego zrezygnować tak w zupełnie na dzień czy na kilka dni, bo pracuję z komputerem i często pewne rzeczy muszę zrobić jeszcze w domu ;( a dalej... Jak juz korzystam z internetu w celach służbowych to przy okazji muszę sprawdzić co u moich dziewczyn na forum, albo w gierce w którą gram ;) najgorsze jest jak się wchodzi na YouTube i ogląda kilka godzin filmiki, które wyświetlają się na bocznym pasu. W tym to ja jestem mistrzynią. Ostatnio był mem w internecie, ze wchodzi się na yt by obejrzeć filmik, a po pięciu godzinach ogląda się tutorial jak rozmawiać z zyrafami - czysta ja :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Katia (zaczytana-i.piszecomysle.pl)
Internet jest strasznym pożeraczem czasu, dlatego warto mieć nad nim kontrolę ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Ja już teraz ograniczam swój czas w sieci bo zdecydowanie bardziej wolę spędzić czas na dworze zwłaszcza teraz gdy pogoda taka ładna :)
OdpowiedzUsuńTruskaweczka
Ja ostatniego czasu bardziej wolę czytać książki, ale wiadomo prowadzenie bloga samo w sobie jest tym czynnikiem, że musimy korzystać z Internetu.
UsuńWow! Bardzo dobrze napisany post! Masz rację, tak naprawdę wszyscy żyjemy w dużej mierze w internetowym świecie zapominając o tym realnym. I owszem często nie mamy w tym umiaru.
OdpowiedzUsuńMoją uwagę zwróciły też iście zacne zdjęcia ;)
http://apocalypse2189.blogspot.com/
Bardzo ciekawy wpis zgadzam się w 100% z tym, że internet zabiera czas ciekawe ile osub wytrzymało by gdyby odcięto internet na 1 tydzień? :D
OdpowiedzUsuńPewnie wielu by się załamało i doszło do wniosku, że ich życie nie ma sensu bez Internetu xD.
UsuńOstatnio mój snapchat przestał działać. Oglądam go jedynie wieczorem, a akurat tego dnia Jessica Mercedes miała dodać relację z pokazu. Wpadłam w szał, byłam zła i próbowałam wszystko zrobić, aby mi się uruchomił. Wtedy zrozumiałam, że mam problem.
OdpowiedzUsuń>FOXYDIET<
Musisz w takim razie stopniowo to zwalczać ;)
UsuńMoim pozeraczem czasu jest praca :( 8 godzin przez 5 dni i dwa dni po 12 godzin :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każda obserwacje i propozycje wejść w linki :)
A jako kto pracujesz? :)
UsuńZgadzam się , też to zauważyłam ;). Najdłuższy jest dzień jak wstajesz o 5 i lecisz za granicę XD.
OdpowiedzUsuńmodoemi.blogspot.com
Ja mało spędzam czasu np. przy laptopie, ale niestety, bez telefonu nigdzie się nie ruszam. Niestety, w dzisiejszych czasach często nawet na spotkaniach z przyjaciółmi osoby nie umieją odciąć się od Internetu i cieszyć chwilą. Zgadzam się z Tobą, gdy odstawimy cały ten nierzeczywisty świat dzień może bardzo nam się wydłużyć. :) Świetny post, bardzo dobrze napisany. Cudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńmuminek-enter.blogspot.com/
Dziękuję :) Ja nie mówię, że odłożyć na całe życie, tylko tak jak piszesz chociaż na spotkanie itd. :)
UsuńBeautiful photos and I love love love your style of writing! Keep it up!
OdpowiedzUsuńPS: Follow for follow? I always follow back! Just let me know!
|SYDNEY SLEEK|
Sama się na tym łapię, odkąd ściągnęłam na telefon takie aplikacje jak np. messenger, fb czy instagram doba staje się coraz krótsza... niestety
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo, ale walczę z tym, dzięki czemu zyskuję duuuużo czasu, a później się dziwię, że doba jest taka długa xD :D
UsuńZgadzam się z tym postem :) Sama jeszcze niedawno spędzałam dużo czasu przed telefonem, co chwila odświeżając stronę główną facebooka (chociaż mogłam w tym czasie porobić coś dużo ciekawszego). Ostatnio postanowiłam ograniczyć ten czas i rzeczywiście zauważyłam pozytywne efekty :) Pozdrawiam /Klaudia
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobrze :) Ważne jest, aby w porę się zorientować ;)
UsuńBardzo ciekawy wpis. Ja, mimo, zę w tygodniu spędzam przed komputerem ok 8-0 h (taka praca, cóż poradzisz?) w weekend staram się ograniczać do minimum swoją obecność w sieci na rzecz siłowni, wycieczek czy spotkań ze znajomymi. Czasem nawet łapię się na tym, ze danego dnia, nawet nie logowałam się do wirtualnej rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuń