Buongiorno (czyt. bondziorno)! Nie było mnie tutaj, na blogu, półtora tygodnia, a wszystko za sprawą tajemniczej wycieczki, o której już kiedyś wspominałam ;). Większość pewnie domyśliła się po tytule i włoskim ''dzień dobry", że byłam we Włoszech! Nie chcę, by ten post był jakiś mega długi, ale tak pokrótce chciałabym Wam opowiedzieć jak to się w ogóle stało, no więc jeśli kogoś to ciekawi to zapraszam dalej, jeśli nie, to jutro lub w czwartek będzie już normalny post, bo muszę nieco nadgonić swoją nieobecność i nadrobić zaległości na Waszych blogach, rzecz jasna.
Nie chcę jakoś długo się rozpisywać, bo zdaję sobie sprawę, że nikt nie będzie chciał tego czytać, więc swoje prywatne przeżycia zostawię dla siebie, a odczuciami dotyczącymi kraju, w skrócie, podzielę się tutaj. No więc od początku. We wrześniu została ogłoszona wycieczka do Włoch. Miałam lekkie wątpliwości czy chcę jechać czy nie, ale do niedawna Włochy były moim ulubionym krajem, więc stwierdziłam czemu, by nie? Jak na szkolną wycieczkę było bardzo fajnie, podobał mi się klimat Włoch, choć bardzo gorący i inny niż polski, jednak zważając na fakt, że jestem zmarzluchem i co się z tym wiąże jestem ciepłolubna, to pogoda jak najbardziej mi odpowiadała. Na wycieczce byłam 9 dni, jednak trzeba odliczyć jakby 2, bo w ciągu jednego trzeba było dojechać, a później wrócić. Przez te 7 dni zwiedzania miałam okazję być w takim cudownych miejscach jak : Wenecja, San Marino, Rawenna, Piza, Florencja, Asyż, Neapol, Pompeje, Rzym i Watykan. Dziesięć miejsc w siedem dni, nie powiem, nie było lekko z tym zwiedzaniem i nieraz dopadało zmęczenie, ale było warto dla tylu wrażeń! Nie będę dokładnie opisywać co widziałam w każdym z nich, zdjęć z każdego miejsca też nie mam, bo byłam leniuszkiem i nie robiłam ich dużo. Poza tym wolę skupić się na podziwianiu na żywo niż tylko na robieniu zdjęć.
A teraz przyjemniejsza część, czyli dosłownie kilka zdjęć ;). Co prawda nie ma tutaj zbyt wielu zabytków, a to dlatego, że na większości zdjęć jestem ja ze znajomymi, a takich nie będę tutaj dodawać. Jakość też nie powala, ponieważ robione aparatem z telefonu. Co prawda mogłabym je podrasować, ale jakoś nie zbyt miałam na to ochotę. i czas.
Na dzisiaj to wszystko. Dajcie znać czy byliście kiedyś we Włoszech, albo czy chcielibyście być ;). Jestem też ciekawa co sądzicie na temat tego kraju. To do kolejnego posta, ciao!
Zazdroszczę! Zawsze marzyłam o podróży po Europie i wszystkich miejscach, o których tyle się naczytałam ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci powrotu do Włoch i tym razem wycieczki tropem literackich miejsc! To dopiero byłoby przeżycie. Przepiękne zdjęcia!
http://favouread.blogspot.com
Ja też o tym marzyłam i nadal marzę :)
Usuńale pięknie, chchiałabym kiedyś odwiedzić włochy
OdpowiedzUsuńJejuniu, jak cudnie! Nigdy nie byłam we Włoszech, a bardzo bardzo bym chciała, zazdroszczę! Cudne zdjęcia! i dobrze, że w końcu jesteś :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♥ i zapraszam na nową recenzję!
http://sleepwithbook.blogspot.com/
Trzymam kciuki, żebyś kiedyś też miała odwiedzić ten kraj <3
UsuńOj, zazdroszczę Ci przeogromnie, bo sama z wielką chęcią wybrałabym się na taką wycieczkę, le póki co pozostaje to tylko w sferze moich marzeń ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś masz szansę wynieść to w rzeczywistość ;)
UsuńJa oczywiście nie byłam, ale fajnie byłoby to zmienić kiedyś ;)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńWłochy są piękne! Nie miałam jeszcze okazji tam być, ale bardzo bym chciała. Super, że udało Ci się zwiedzić tak wiele w tak krótkim czasie, bo na pewno było warto ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.bookmoorning.blogspot.com
Było, nawet bardzo <3
UsuńŚwietne zdjęcia! Zazdroszczę ci tej wycieczki, bo we Włoszech jeszcze nie byłam. Chodź może i dobrze, bo moja wewnętrzna miłość do jesieni i zimy sprawiłaby, że bym się tam rozpuściła.:D
OdpowiedzUsuńMożliwe, że byś się rozpuściła, bo pogoda dałaby Ci w kość, ale całkiem możliwe, że kraj bardzo by
UsuńCi się spodobał, ciężko się nie zauroczyć... :)
Widzę, że wycieczka była bardzo udana i dobrze, bo z takich wyjazdów trzeba korzystać jak najwięcej. Sama we Włoszech nie byłam, ale może kiedyś. Na razie chciałabym pozwiedzać nasze polskie piękne miejsca :) Ale Twoje zdjęcia zachęcają do odwiedzenia Włoch.
OdpowiedzUsuńPolskie miejsca zwiedziłam w większości w podstawówce, i całe szczęście, bo warto znać swoje piękne miejsce, a później zabierać się za granicę :)
UsuńOOO zazdroszczę ci takiej szkolnej wycieczki. Sama w wakacje jadę do Włoch także super, że zrobiłaś taki post! Mogłam zobaczyć jak tam jest.
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
W takim razie miłego pobytu we Włoszech ;) Daj później znać jak Ci się podobało :*
UsuńKocham i ubóstwiam Włochy. Byłam dwa razy i na pewno jeszcze nieraz pojadę.
OdpowiedzUsuńxoxo
L. (http://slowotok-laury.blogspot.com/)
Ja pewnie też <3
UsuńSłyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii na temat tego kraju. We Włoszech niestety jeszcze nie byłam, ale mam nadzieję, się niedługo wybrać :)
OdpowiedzUsuńKorzystając z okazji, zapraszam na mojego lekko odświeżonego bloga po mojej długiej nieobecności. Już pojawił się pierwszy wpis :)
Pozdrawiam!
Karo
Trzymam kciuki ;)
UsuńW takim razie zostawiaj linka ;)
Świetny post! Ale macie fajne szkolne wycieczki, my jeździmy po Polsce, a właściwie po schroniskach dla młodzieży. Nie byłam we Włoszech, ale nie ukrywam, że wyprawa w to miejsce to jedno z moich marzeń. Moja mama szaleje za Włochami, więc może uda się pojechać tam jeszcze w tym roku. Są tylko dwa problemy : kasa i czas, ponieważ mama pracuje w wakacje, a pieniądze zawsze są jak dla mnie problemem, bo lubię je szybko wydawać. Mam nadzieję, że uda mi się zwiedzić to państwo w najbliższym czasie. Przydałaby się wygrana w totka! ;) (Nie, aż tak źle nie jest) Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńDopiero teraz w liceum mam takie wycieczki (jedną w roku, taką większą), myślę, że to dlatego, że jest nas dużo, bo do gimnazjum też same po Polsce były :/ Ale i tyle dobrze, bo pozwiedzałam ważniejsze miejsca Polski :)
UsuńW takim razie trzymam kciuki byś tam pojechała ;) W totka każdemu by się przydała, ile podróży i książek można byłoby odbyć i kupić :p <3 Istne szaleństwo!
Nie byłam jeszcze we Włoszech ale bardzo bym chciała :) Piękne zdjęcia i strasznie zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa :*
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2017/06/38-recenzja-poczatek-wszystkiego-robyn.html
:D
UsuńUwielbiam Włochy! Niestety nigdy nie miałam przyjemności odwiedzić tego przepieknego kraju, ale marzę o tym. Zachwyca mnie ilość zabytków z różnych epok oraz ten wspaniały klimat. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zapraszam do mnie.
Tak zabytków jest cała masaaa <3 Klimat, który nadają też cudo!
UsuńŚwietny post! Nigdy nie byłam we Włoszech, ale bardzo bym chciała zwiedzić to państwo :) Szkoda, że u mnie w szkole nie ma takich wycieczek. Pozdrawiam cieplutko :D
OdpowiedzUsuńUbolewam razem z Tobą ;)
UsuńZazdroszczę udanej wycieczki <3 Moim marzeniem jest zobaczyć Włochy, a szczególnie Wenecję.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Mi Wenecja w sumie najmniej się podobała, wyobrażałam ją sobie ładniejszą, w rzeczywistości nie jest tak ładna jak na zdjęciach :/ Smutna, szara rzeczywistość ...
UsuńKurczę, zazdroszczę! Nie byłam nigdy we Włoszech, ale chętnie bym bym się tam wybrała - na pewno w miesiąc zimowy lub jesienny, bo nie znoszę upałów, a zwiedzanie w ogromnym skwarze jest dla mnie koszmarem! :(
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i buziaki!
BOOKS OF SOULS
Dla mnie pogoda była cudna, ale nie wszyscy taką lubią :)
UsuńDlaczego mnie nie zabrałaś ze sobą? :(
OdpowiedzUsuńKurczę, nie mam pojęcia :(
UsuńNa następną spakuję Cię do walizki i po cichu przemycę :* <3
Wow, zazdroszczę! :D Chciałabym kiedyś pojechać do Włoch *.* Czemuś mnie nie wzięła ze sobą? :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Ja bym tam chciała kiedyś wrócić *.* :D Nie mam pojęcia, następnym razem jedziesz ze mną! :)
Usuń