19.02.2017

[73] Penelope Douglas ,,Dręczyciel"

Trochę mnie nie było i nie, nie chcę się tłumaczyć, bo naprawdę nie lubię tego robić, ale muszę przyznać, że jest mi trochę przykro, że tak jakoś posypało mi się z czasem i nie znalazłam odpowiedniej jego ilości na czytanie i blog, ale już to nadrabiam! Dzisiaj mam dla was recenzję bardzo ciekawej książki...

,,Płakałam przez ciebie już niezliczoną ilość razy - uniosłam ku niemu powoli środkowy
palec i zapytałam.
- Wiesz co to jest?- poklepałam środkowym palcem kąt mego oka.
- To ja,ocierająca ostatnią łzę, jaką dostaniesz."



GDY NAJLEPSZY PRZYJACIEL STAJE SIĘ NAJGORSZYM WROGIEM...
Tate i Jared przyjaźnili się od zawsze. Byli sobie naprawdę bliscy, do pewnego czasu. Wszystko się zmienia, gdy mają czternaście lat, a chłopak musi w wakacje pojechać do swojego taty. Wraca jako całkowicie inna osoba. Zaczyna dręczyć Tate. Nie widać wyraźnych przyczyn. Upokarza ją na każdym kroku. Im bardziej dziewczyna go unika, tym mocniejsze są jego ataki. W końcu ma dość i postanawia na rok pojechać do Paryża. I to jej pomogło, odetchnęła, odpoczęła i mogła przez chwilę być na nowo szczęśliwa. Ale bajka nie może przecież trwać wiecznie, prawda? Chce przecież skończyć liceum w swoim mieście, w domu. Nie pozostaje jej nic innego jak wrócić. Jest silniejsza, odważniejsza i pewniejsza siebie. Za cel stawia sobie także, by nie pozwolić się więcej dręczyć, nie zrobiła przecież nic złego, nie zasłużyła sobie na to wszystko.


CZY ISTNIEJE MIŁOŚĆ BEZ NIENAWIŚCI?
Dlaczego Jared zmienił się tak bardzo i co jest przyczyną jego zachowania? Jako ludzie musimy mieć wypisane od góry do dołu powody przez które coś się zmienia, w tej książce nie jest inaczej, lecz autorka bawi się czytelnikiem i nie chce zdradzić nam sekretu na samym początku. Tajemnica zaczyna się ujawniać pomału w środku książki. Do mnie nie do końca przemówiły motywy chłopaka. W pełni rozumiem dramatyczność jego przejść, bo w książkach jest ich pełno i szybko można się do nich przyzwyczaić nie rozdziawiając szeroko buzi. Myślę, jednak, że nic nie jest w stanie usprawiedliwić takiej okrutności wobec drugiego człowieka. Skoro komuś działa się krzywda to czemu chciałby zadawać swój ból innym robiąc im też w jakimś stopniu krzywdę? 


KOCHAM, NIE KOCHAM, KOCHAM, NIE KOCHAM...
W pewnym sensie przypomina mi ta książka zabawę małych dziewczynek, które wyrywają płatki kwiatków z myślą o jakimś chłopaku mówiąc ,,lubi, nie lubi" (czy jakiekolwiek inne wersje tych słów) do ostatniego płatka, który ma decydującą moc. Tate jest niezdecydowana pod względem uczuć do Jareda. Jej postępowanie jest jednak dużo łatwiejsze do zanalizowania. Po prostu gubi się tym jak w jednej chwili chłopak jest okrutny, a w drugiej zdaje się darzyć ją pozytywnym uczuciem. Nie irytowało mnie zachowanie głównej bohaterki, bo moim zdaniem było zrozumiałe. Jareda też polubiłam. Bardzo miłe i śmieszne były ich słowne starcia. Najczęściej przy nich po prostu wybuchałam śmiechem. Mega przyjemne były w odbiorze, choć niektóre były wobec siebie bardzo wredne to mimo wszystko dla czytelnika bardzo zabawne. 


PODSUMOWUJĄC
Książka bardzo, bardzo mi się spodobała. Mimo ciężkich przeżyć i chwil naprawdę jest przyjemna w odbiorze. Ja najczęściej reagowałam na nią śmiechem, bo nie sposób było odnosić się do sytuacji w powieści inaczej. Mimo, iż książka jest bardzo mocno przewidywalna, a zwłaszcza jej koniec, to miło śledzi się losy Tate i Jareda. Do tego pozostaje w czytelniku ta szczypta ciekawości oraz przyczyn zachowań chłopaka. Nie można jej odmówić klimatu szkoły, wyścigów samochodowych czy imprez. Naprawdę wszystko dobrze było opisane, aczkolwiek prosto. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu, bo ten pozostawił po sobie pozytywne emocje. Może nie jest to jakieś wybitne arcydzieło, ale nie odmówię książce najwyższej oceny z tego względu, że milej nie mogłam spędzić wieczoru. 

OCENA: 10/10 (arcydzieło)

Za książkę pragnę serdecznie podziękować wydawnictwu:

P.S. Dajcie znać jak Wam podoba się ten inny styl recenzji. Postanowiłam odświeżyć troszkę też typ obrazków (ale w końcu zeszło i na tym, ze formę recenzji, muszę przyznać, że o wiele łatwiej jest się wypowiedzieć z takimi zdaniami klucz) ;). Jak Wam się podobają zmiany? Tak jest lepiej czy wrócić do starej formy, w której przeważały cytaty pomiędzy akapitami? :) Koniecznie napiszcie mi w komentarzu co sądzicie!





66 komentarzy:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale widząc ją tutaj i to ocenioną tak wysoko, muszę ją jak najszybciej poznać. Jestem ciekawa, co stało się z Jaredem, że jego zachowanie zmieniło się tak drastycznie. Mimo wszystko trochę się też boję, czy mnie przekona ta zabawa, o której wspominasz "lubi, nie lubi" ;)

    Pozdrawiam, Oliwia :")
    Zjadam Szminkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz spróbować, jest naprawdę bardzo przyjemna w odbiorze! :) Ja ogromnie polecam :*

      Usuń
  2. Jestem bardzo ciekawa tej książki :D
    A co do recenzji - obie formy są świetne. To od Ciebie zależy, w której z nich lepiej Ci się pisze :D
    Pozdrawiam ;*
    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że tak myślisz :) Mi chyba potrzebne są zmiany, a ta naprawdę jest łatwiejsza właśnie dzięki zdaniom klucz, ale nie chciałabym by komuś się nie wygodnie czytało taką formę :)

      Usuń
  3. Bardzo mnie zachęciłaś tą recenzją i taka forma jest naprawdę świetna :)

    Pozdrawiam serdecznie Agaa.
    ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiłaś mnie tą książką. Wydaje mi się, że jest podobna do Ugly love, którą polecam. Co do pisania recenzji, podobają mi się obie wersje pisane przez ciebie.
    dorisssblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i namawiam do czytania :* Ugly love jak mówiłam chyba milion razy przeczytam, na pewno, tylko potrzebuję czasu :* Cieszę się, że obie ci się podobają :*

      Usuń
  5. Skoro tak zachwalasz to z pewnością będę miała ten tytuł na uwadze
    ja-sie-dystansuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka brzmi ciekawie, dlatego dodam ją do mojej listy :) Bardzo mi się podoba taka forma recenzji :D
    Pozdrawiam, Alice

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję spodoba ci się tak jak mi ;) Cieszę się, że taka forma ci się podoba ;)

      Usuń
  7. Też wcześniej o niej nie słyszałam, ale to chyba dobrze, że dzięki Tobie poszerzam horyzonty! Ciekawie się zapowiada, może uda mi się gdzieś ją znaleźć! Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trochę mnie zaciekawiłaś, ale to chyba nie jest książka dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę koniecznie przeczytać tę książkę, bo bardzo mnie ciekawi jej tematyka, a Twoja pozytywna recenzja dodatkowo podsyca mój apetyt.

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka wydaje się bardzo ciekawa, nigdy o niej nie słyszałam 😃
    Jeśli chodzi o formę, to niestety tamta podobała mi się bardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie bardzo polecam :)
      Na razie jesteś jedyną osobą, która to mówi ;)

      Usuń
  11. Muszę przyznać, że zaciekawiła mnie ta książka. Zapowiada się całkiem fajnie, zobaczymy czy i mnie spodoba się tak jak i Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wcześniej czytałam książkę w wolnym tłumaczeniu i wprost się zakochałam. Nie mogę się doczekać kiedy zakupię już swój własny egzemplarz, bo autorka naprawdę mnie zachwyciła.

    Pozdrawiam, Natalia z bloga http://ksiazkomoaniaczka.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się zakochałam <3 Mnie też, ja natomiast nie mogę się już doczekać kolejnych części! <3

      Usuń
  13. Książka bardzo mi się spodobała :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/white-lance-dress.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta forma całkiem fajna wygląda! A książka wydaję się ciekawa. Nie mój styl, ale spodobała mi się fabuła.

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej!:)
    Czasami takie ''zdania klucze'' pomagają bardzo uporządkowac mysli i kilka razy napisalam nawet recenzje zich pomocą, ale jednak wróciłam do tradycyjnego stylu pisania. Mam wrazenie ze slyszalam juz gdzies o takich bohaterach jak Tate i Jared, szczegole imie Tate z czyms mi sie kojarzy, ale nie mam pojecia z czym. Byc moze przeczytam ksiazke, bo lubie zabawne momenty, kiedy mozna sie posmiac.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie;)
    (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej ;) Może i ja wrócę do tradycyjnego? Nie wiem, ale czuję potrzebę zmian i z tego względu eksperymentuję troszkę :) Gorąco polecam ci książkę ;)

      Usuń
  16. Książka jakoś szczególnie mnie nie ciekawi, może kiedyś, ale teraz nie mam na nią ochoty. Te podtytuły to bardzo fajny pomysł, ale z jeden cytacik by się według mnie przydał. ;)
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im bardziej patrzę tym też czuję przekonanie, że powinnam wpleść jeszcze cytat pomiędzy akapity :) Na pewno zrobię to następnym razem :)

      Usuń
  17. Ciężko byłoby mi zliczyć, ile książek ostatnio mnie zaintrygowała, ale tą zdecydowanie do nich dopisuję! Dobrze, że autorka od razu nie zdradza, czemu Jared się zmienił. Trzeba czytelnika trochę przetrzymać w niepewności.
    Co do recenzji, mnie również się podoba. Tak tematycznie, a do tego jeszcze te nagłówki przyciągają wzrok :)

    Pozdrawiam, Poszukiwaczka Książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i polecam ogromnie :) Też zwróciłam uwagę, że bardzo ciągnie do nagłówków wzrok :)

      Usuń
  18. WoW bardzo przyjemnie czyta się Twoje recenzje
    Wszystko jest idealnie czytelne i przejrzyste <3
    Oby tak dalej!


    Zapraszam do mnie ^.^
    VANILOVE ♥ <----- klik ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak wysoka ocena? uuu to musze się przekonać . Już ją sobie wpisałam na listę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wysoka, bo na taką moim zdaniem zasługuje :) Zresztą wszystko wyjaśniłam w poście :p Polecam :)

      Usuń
  20. Nie jestem pewna czy nie jestem za stara na takie klimaty, ale jest w tej książce coś takiego co niezwykle mnie w niej pociąga :)
    Sama historia wydaje się ciekawa i intrygująca, a Twoja recenzja wychwala ją ogromnie :)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz spróbować, ja ogromnie polecam :)

      Usuń
  21. Zapowiada się naprawdę ciekawie, choć obawiam się,ze ta zabawa głównych bohaterów w kotka i myszkę może działać mi na nerwy :D

    Pozdrawiam ciepło,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz spróbować, każdy interpretuje inaczej ;)

      Usuń
  22. Nie słyszałam o tej książce nigdy wcześniej, ale zaciekawiłaś mnie! Może uda mi się ją wcisnąć gdzieś do listy "do przeczytania" :D

    Niebieskie Iskry

    OdpowiedzUsuń
  23. O jaaa, ten pierwszy cytat. No łamie serce...
    Normalnie sprawiłaś, że chcę jak najszybciej po nią sięgnąć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę :) Serdecznie polecam i mam nadzieję, że także ci się spodoba :)

      Usuń
  24. Jestem zaintrygowana. :)

    Zapraszam do obserwowania mojego bloga. <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Już czytałam kilka recenzji tej książki, ale sama nie wiem jeszcze, czy po nią sięgnę. Z jednej strony ciekawi mnie, jakie były motywy tego prześladowania i jak się to wszystko skończy, ale z drugiej to tyle książek czeka na przeczytanie, a obiecałam sobie, że w końcu nadrobię czytelnicze zaległości z ostatnich zakupów książkowych. ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście trudna decyzja przed tobą, ja ze swojej strony gorąco polecam :)

      Usuń
  26. O nie! Przeleciałam szybko przez recenzje bo własnie czytam tą książkę, baaaaardzo mi się podoba i nie chcę abyś zdradziła mi szczegóły :)
    Pozdrawiam
    www.zaczytanawiedzma.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że bardzo ci się podoba. Nie było potrzeby, żebyś przez nią szybko przeleciała, bo ograniczałam się do minimum, ale rozumiem bo sama nie czytam recenzji powieści, którą aktualnie czytam... :)

      Usuń
  27. Robisz mi dylemat, bo sama nie wiem... ;/

    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Widzę, że to książka dla mnie. Na temat stylu recenzji nie mogę się wypowiedzieć, bo nie znam wcześniejszych twoich opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Niedługo zabieram się za nią i mam nadzieję, że odbiorę ją tak jak ty.

    OdpowiedzUsuń
  30. Będzie mi brakowało tych kółeczek przy zdjęciach, ale każdemu potrzebne są zmiany. Możesz śmiało pisać tak recenzję , chodzi o te słowa klucz :)
    Co do książki to jestem bardzo zainteresowana bo widzę ją po raz pierwszy. Na pewno się za nią rozejrzę bo uwielbiam takie motywy.
    Pozdrawiam cieplutko c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi trochę też brakuje tych kółeczek, ale chyba ze względu na sentyment, ta wersja wydaje mi się bardziej estetyczna :) Cieszę się, że podoba ci się ta wersja z tymi zdaniami ;)
      W takim razie nic tylko serdecznie zachęcam do czytania :)

      Usuń
  31. Ta ocena mówi sama za siebie. koniecznie muszę przeczytać :-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam "Dręczyciela" ♡ Cudowna historia, mam nadzieję, że będą kolejne części wydane w Polsce :)
    Już obserwuje i zapraszam do siebie goszaczyta.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać ja też <3 Ja także liczę na kolejne części i już się nie mogę ich doczekać! :)

      Usuń
  33. Wydaje mi się, że książka wyróżnia się na tle tych, które są ostatnio wydawane. Bardzo podoba mi się opis, więc na pewno muszę ją przeczytać ;)
    Pozdrawiam!
    czytamogladampisze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo się cieszę, że się tutaj znalazłeś. Jeżeli masz chwilkę wolnego czasu to skomentuj przeczytany post, na pewno wywołasz tym uśmiech na mojej twarzy! A jak zostawisz linka do swojego bloga to na pewno złożę Ci rewizytę.

♥SPODOBAŁ CI SIĘ MÓJ BLOG? TO ZAOBSERWUJ!♥