[115] Paulina Hendel ,,Żniwiarz. Czerwone słońce"

Jak mam być szczera to kompletnie nie mam pojęcia co napisać... Wyszłam troszkę z wprawy i mam lekki zastój czytelniczy, a do tego ten cały tydzień w szkole był strasznie zabiegany pod względem prób do apelu z okazji dnia nauczyciela, że po prostu czuję chaos. Ale specjalnie dla Was zbieram się w kupę, bo nie chcę by książka tak długo czekała po przeczytaniu :).

MAGDA NIE ŻYJE, A MOŻE JEDNAK?

Poprzednia część zakończyła się tragicznie, Magda zginęła, ale jednocześnie przeżyła stając się żniwiarzem! Bum! Nikt, by się tego nie spodziewał. Ona? Bycie żniwiarzem, chyba nie jest dziedziczne... A jednak, powróciła w ciele Oliwii i ma się całkiem dobrze. Teraz jej głównym celem jest zemsta na Pierwszym, ale on jakby wrósł się w ziemię, nie ma ani najmniejszego śladu po nim. I jak tu go szukać, a co dopiero dokonać zemsty? 

FELIKS, MATEUSZ - MINĄŁ ROK!

Magdzie udało się dopiero wrócić po roku, przez ten czas trochę się wydarzyło. Gdy już powraca, Feliks także chce odnaleźć Pierwszego i wytropić jego potępieńców. Mateusz ma wyrzuty sumienia, że zabił dziewczynę, choć tak naprawdę wie, że to jego ciało ją zabiło, a nie on. Mimo to czuje potrzebę odcięcia się od przeszłości, co jednak jeśli przeszłość go znajdzie? Co wtedy? Chyba czas wybrać po której stronie się stoi. 

STYL PISANIA, CZYLI POWRÓT DO TEJ NIETYPOWEJ NARRACJI

Styl nie uległ zmianie, co mi się bardzo podoba. Dalej możemy obserwować sytuację z boku. Autorka wyciska jeszcze więcej i mam wrażenie, że poprzeczka tez poszła w górę. Cały czas coś się dzieje. Nie ma momentów, w którym brakuje słowiańskiego demona. Nie ma chwili na wytchnienie. Nie ma nudy. Nie-ma. 

OPRAWA GRAFICZNA

Jak dla mnie cudowna! Po raz kolejny! Uwielbiam i nie mogę się napatrzeć. Cieszę się, że są okładki 3D. Przyznam się, że barwy drugiej części dużo bardziej mi się podobają, choć pierwsza też nie zostaje daleko w tyle. 

PODSUMOWANIE

Żniwiarz. Czerwone słońce to genialna kontynuacja pierwszego tomu. Jak dla mnie poprzeczka poszła w górę i już nie wiem czy wytrzymam do premiery trzeciego tomu! Dzieje się naprawdę dużo. Magda zostaje żniwiarzem i rzuca się wraz z innymi w pogoń za Pierwszym, po którym nie ma śladu. Mordercza wyprawa? To się jeszcze okaże! Na pewno nie ma nudy, ani zbędnych momentów. Nie da rady nawet opisać książki, bo już na samym początku ma się wrażenie, że zdradzi się za dużo. Dlatego nie będę już nic pisać, przeczytajcie, nie pożałujecie, macie moje słowo! :D 

OCENA: 9/10 (wybitna)

_________________________________________________________________

Wiem, że recenzja bardzo krótka, ale mam wrażenie, że zbyt dużo spoilerów bym musiała użyć, by bardziej nakreślić jej zarys, dlatego poprzestanę na tym. Cytatów dalej brak. Nie potrafiłam skupić się wystarczająco mocno na nich, więc musicie mi to wybaczyć, po raz kolejny.