23.04.2018

[145] Lucia Taboada ,,Ogarnij się i żyj bez kompleksów"

Czasami lubię sięgnąć po coś na co w normalnych okolicznościach nawet bym nie spojrzała, tak było tym razem. Jakoś tak zaciekawił mnie tytuł i okładka, więc doszłam do wniosku, że ta książka może być pomocna i zabawna, niestety troszkę się przeliczyłam :/.



O CZYM?
Poradnik ma za zadanie zniwelowanie kompleksów i pokonanie wewnętrznych lęków. Jego główne założenie, to pokochać samego siebie i zaakceptować wady, jednak zamiast nimi się zadręczać to  mamy rozwijać zalety. Ma zadbać zarówno o wnętrze i jak wygląd. Przygotowane są ni to "wykłady", które mają zmusić do refleksji, a później treningi ze swoimi lękami z pomocą "specjalistów". 

TO NIE TO
Skusiłam się na przeczytanie tej książki ze względu takiego, że liczyłam na coś podobnego do "Suka śmieje się ostatnia" i szczerze się zawiodłam. Nie bawiło mnie ani trochę to co było w tej książce, na dodatek niby kierowana jest do dojrzałych kobiet, a ja się czułam jakbym czytała coś dla nastolatek wchodzących dopiero w wiek dojrzewania. Totalnie odbiegła od moich oczekiwań... 

Zdjęcia zostały wykonane przeze mnie, by pokazać Wam trochę jak poradnik wygląda w środku ;).






PODSUMOWANIE
Ogarnij się i żyj bez kompleksów nie wywarło na mnie dobrego wrażenia. Spodziewałam się czegoś zabawnego, albo chociażby ciekawego. A zaciekawiły mnie, niestety tylko pojedyncze strony :/. Niby poradnik jest przeznaczony dla dorosłych kobiet, a ja czułam się jakbym trafiła na coś dla nastolatków dopiero wchodzących w wiek dojrzewania. 

OCENA: 3/10 (słaba)

Za możliwość przeczytania książki przed premierą serdecznie dziękuję wydawnictwu:


Lubicie tego typu poradniki? Czytaliście coś podobnego? :)

P.S. Wiem, że bardzo mnie tutaj mało, ale musicie wytrzymać do majówki, bo mam naprawdę zwariowany okres w szkole! :( Jeszcze chyba nigdy się nie uczyłam od początku tego roku, niż w ciągu tych kilkunastu dni :/. Dosłownie nie odchodzę od książek. Masakra, mam już dość! Ale jeszcze tylko ten tydzień. 





6 komentarzy:

  1. Nie czytam poradników i widzę, ze na ten to nawet nie ma co zaglądać :) Ja mam swoje kompleksy od lat i jakoś z nimi żyje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie książki zdecydowanie nie są dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może to właśnie dlatego generalnie nie czytam poradników... Chociaż ten na pierwszy rzut oka wydaje się czymś dla mnie, teraz już wiem, że nie warto po niego sięgać. A szalony okres w szkole rozumiem jak najbardziej. Trzymaj się i wracaj szybko! <3

    Pozdrawiam cieplutko!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo się cieszę, że się tutaj znalazłeś. Jeżeli masz chwilkę wolnego czasu to skomentuj przeczytany post, na pewno wywołasz tym uśmiech na mojej twarzy! A jak zostawisz linka do swojego bloga to na pewno złożę Ci rewizytę.

♥SPODOBAŁ CI SIĘ MÓJ BLOG? TO ZAOBSERWUJ!♥