Czasami lubię sięgnąć po coś na co w normalnych okolicznościach nawet bym nie spojrzała, tak było tym razem. Jakoś tak zaciekawił mnie tytuł i okładka, więc doszłam do wniosku, że ta książka może być pomocna i zabawna, niestety troszkę się przeliczyłam :/.
O CZYM?
Poradnik ma za zadanie zniwelowanie kompleksów i pokonanie wewnętrznych lęków. Jego główne założenie, to pokochać samego siebie i zaakceptować wady, jednak zamiast nimi się zadręczać to mamy rozwijać zalety. Ma zadbać zarówno o wnętrze i jak wygląd. Przygotowane są ni to "wykłady", które mają zmusić do refleksji, a później treningi ze swoimi lękami z pomocą "specjalistów".
TO NIE TO
Skusiłam się na przeczytanie tej książki ze względu takiego, że liczyłam na coś podobnego do "Suka śmieje się ostatnia" i szczerze się zawiodłam. Nie bawiło mnie ani trochę to co było w tej książce, na dodatek niby kierowana jest do dojrzałych kobiet, a ja się czułam jakbym czytała coś dla nastolatek wchodzących dopiero w wiek dojrzewania. Totalnie odbiegła od moich oczekiwań...
PODSUMOWANIE
Ogarnij się i żyj bez kompleksów nie wywarło na mnie dobrego wrażenia. Spodziewałam się czegoś zabawnego, albo chociażby ciekawego. A zaciekawiły mnie, niestety tylko pojedyncze strony :/. Niby poradnik jest przeznaczony dla dorosłych kobiet, a ja czułam się jakbym trafiła na coś dla nastolatków dopiero wchodzących w wiek dojrzewania.
OCENA: 3/10 (słaba)
Za możliwość przeczytania książki przed premierą serdecznie dziękuję wydawnictwu:
Lubicie tego typu poradniki? Czytaliście coś podobnego? :)
P.S. Wiem, że bardzo mnie tutaj mało, ale musicie wytrzymać do majówki, bo mam naprawdę zwariowany okres w szkole! :( Jeszcze chyba nigdy się nie uczyłam od początku tego roku, niż w ciągu tych kilkunastu dni :/. Dosłownie nie odchodzę od książek. Masakra, mam już dość! Ale jeszcze tylko ten tydzień.
Nie czytam poradników i widzę, ze na ten to nawet nie ma co zaglądać :) Ja mam swoje kompleksy od lat i jakoś z nimi żyje :)
OdpowiedzUsuńJakie książki zdecydowanie nie są dla mnie.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńEee, nie lubię i po ten tez nie sięgnę. ;/
OdpowiedzUsuńMoże to właśnie dlatego generalnie nie czytam poradników... Chociaż ten na pierwszy rzut oka wydaje się czymś dla mnie, teraz już wiem, że nie warto po niego sięgać. A szalony okres w szkole rozumiem jak najbardziej. Trzymaj się i wracaj szybko! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
BOOKS OF SOULS
:D
Usuń