Tym razem udało mi się przeczytać wszystko z perspektywy Camerona, za pierwszym razem nie miałam takiej możliwości, dlatego teraz nawet się nie zastanawiałam. Czy ta książka urozmaica ,,Zaczekaj na mnie", czy raczej ją powiela? Zaraz Wam wszystko opowiem ;).
,, -Chyba w życiu nie uciekłeś z zajęć, żeby się spotkać z dziewczyną...
Zmarszczyłem brwi.
-Skąd wiesz, że się urwałem, żeby się z nią spotkać ?
Znad okularów wyjechały brwi.
-Błagam cię, nie jestem głupi.
-Można by się spierać...''
Zmarszczyłem brwi.
-Skąd wiesz, że się urwałem, żeby się z nią spotkać ?
Znad okularów wyjechały brwi.
-Błagam cię, nie jestem głupi.
-Można by się spierać...''
WERSJA - CAMERON
Ten tom dotyczy tej samej historii, co ,,Zaczekaj na mnie", nie jest to inny czas akcji, nie jest to czas przed tamtą historią, ani po niej. Co zatem wyróżnia ta książka, oprócz tego, że narratorem jest boski Cam? To, że są pokazane sceny, w których nie występuje Avery, albo takie w których występuje, ale w tamtym tomie były ucięte. Nie jest to więc do końca powielenie tamtej książki, choć pojawiają się te same dialogi, tyle że razem z przemyśleniami Camerona.
TO SAMO?
Zatem pozostaje pytanie czy ta książka jest w ogóle potrzebna. Moim zdaniem tak, ale może nie jestem obiektywna, bo za bardzo kocham tę książkę i nie chcę rozstawać się z boskim Cameronem? Nie wiem, ciężko stwierdzić. Pewne jest jednak to, że można się bez niej obyć. Ta perspektywa nie jest potrzebna do całej historii, ale mi niesamowicie się podobała.
ODCZUCIA
Ta książka jest jeszcze zabawniejsza, może właśnie z tego względu, że narratorem jest Cam, który naprawdę potrafi być zabawny w taki uroczy i nieco arogancki sposób. Ten dodatek wywołał we mnie tyle samo emocji co tom kluczowy, z wyjątkiem tego, że tutaj więcej razy się czerwieniłam i śmiałam do łez.
OPRAWA GRAFICZNA
Ta okładka nadal jest utrzymana w takim stylu, który mi się podoba. Jest to jednak starsza wersja, bo z tego co widziałam z 2016 roku jest nowsza, już nie szara, a taka żółtawa. Nie jest zła, ale ta jednak zdecydowanie bardziej mi się podoba i pasuje do serii.
PODSUMOWUJĄC
Zaufaj mi jest tą samą historią co kluczowy tom, jednak ta historia jest z perspektywy Camerona. Mimo, iż ten tom to taki dodatek i jest troszkę powielonych dialogów, to pojawiają się sceny, których nie było i dzięki którym można zrozumieć niektóry sens lepiej. Narrator zdecydowanie bardziej mi się spodobał niż wersja oczami Avery, choć i tamta ma w sobie urok. Ta książka nie jest konieczna, bo i bez niej wszystko można zrozumieć, ale jest tak przyjemna, że aż żal nie przeczytać ;).
OCENA: 8/10 (rewelacyjna)
Czytaliście? Lubicie takie dodatki, które są krótką formą innej perspektywy?
Mam ochotę na tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńNie znam ani tej książki ani serii.
OdpowiedzUsuńCo do książki pisanej z perspektywy innego bohatera, to jeszcze takiej nie czytałam, ale pewnie kiedyś na taką trafię.
Pozdrawiam cieplutko,
Martynapiorowieczne.blogspot.com
Uwielbiam książki z perspektywą innych osób. Niby historie podobne... ale jak to jest, że zarazem inne i czyta się z tą samą ciekawością? Tę serię muszę przeczytać, bo jestem ogromną fanką autorki, a jeszcze się za te książki nie zabrałam! :o Ale ten błąd naprawię, już się nie mogę doczekać czytania. :)
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
Koniecznie daj później znać jak ci się spodobają! :D
UsuńNie czytałam tej książki ani "Zaczekaj na mnie", więc ciężko mi się tu wypowiedzieć.
OdpowiedzUsuńOgólnie to lubię takie dodatki do serii z punktu widzenia innych bohaterów albo zbiory opowiadań o bohaterach drugoplanowych. Zawsze wprowadzają coś świeżego do serii.
Masz bardzo ładny styl postów. Podoba mi się, jak jest to tutaj rozplanowane.
Zapraszam!
Dziękuję <3
UsuńKiedyś przeczytałam jedną z tych części, ale już kompletnie tego nie kojarzę :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo dobre są książki tej autorki :) Lubię je poczytać dla odprężenia :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo <3
UsuńStaram się unikać dodatków, drażnią mnie. Rzadko kiedy robię wyjątki.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńMuszę ją przeczytać! Tylko kiedy? Skoro milion książek czeka na swoją kolej :(
OdpowiedzUsuńKiedyś po nią sięgnę, na pewno! Bardzo się cieszę, że książka przypadła Ci do gustu :)
Buziaki :**
Wika z Książki według Wiktorii