18 LEKCJI NA 18 URODZINY

Dzisiaj nastąpił ten "magiczny" dzień od którego prawnie jestem już dorosła. Czy ta pełnoletniość przekłada się na rzeczywistość? Ja uważam, że nie. Jestem zdania, że po skończeniu osiemnastu lat nie czuć żadnej różnicy, nie da się z dnia na dzień stać dorosłym. Według mnie ten proces jest indywidualny i nie ma konkretnej daty, a po prostu gdzieś tam po drodze gdzieś trwa. Ale oczywiście znajdą się ludzie, którzy twierdzą, że wtedy oni to już nie są dziećmi...

Poprzednie posty z tej serii: 16 lekcji na 16 urodziny | 17 lekcji na 17 urodziny

Wiecie co pierwsze mi przyszło do głowy do pierwszej lekcji? Nie bądźcie dorośli. Na problemy, zamartwiania się i odpowiedzialne życie przyjdzie czas, a teraz nadszedł ten w którym jeszcze możecie robić co chcecie, dlatego nie starajcie się naśladować dorosłych. Bądźcie dziecinni. Do tego już nigdy nie wrócicie. 

Inni niech myślą co chcą, co za różnica? Chyba właśnie to do mnie najbardziej doszło w tym roku. Po co zawracać sobie głowę, co ktoś pomyśli? Nie mamy na to wpływu. A dana osoba najczęściej odbierze nas czy daną sytuację tak jak sama będzie chciała ją zinterpretować i nie uda Wam się na siłę jej udowodnić, że nie ma racji. Dlatego lepiej odpuścić i mieć to gdzieś.

Przekształcanie zazdrości w motywację. Nie zazdrość innym ładnego wyglądu, pięknego makijażu czy dobrych wyników w nauce. Każdemu coś innego przychodzi łatwiej. Każdy jest dobry w czym innym. Najlepiej poświęcić czas nie na frustrację, a na motywację i dążyć do celu, który nie jest nam podany na tacy jak przykładowej osobie której zazdrościmy.

Doceń to, że jesteś zdrowa/y. Dlaczego? Czasami nachodzą mnie takie myśli, że my zdrowi ludzie nigdy niczego nie doceniamy, a pomyślmy o kimś kto nie może chodzić, słyszeć, widzieć. Tak podaje takie banalne choroby, ale po prostu, gdy masz zły dzień, doceń to, że po prostu jesteś. Pomaga od razu.

Rób detoks od telefonu. Dzień, dwa, trzy, weekend albo nawet kilka godzin dziennie. Moim zdaniem to jest naprawdę ważne. Wtedy czujesz czas, jesteś tu i teraz, a nie w jakiejś przestrzeni, która nie jest miejscem obecnym. Nie błądź cały czas w tym małym ekranie, a skup się na sobie.

Ktoś kto powiedział, że ci, którzy mają naprawdę coś mądrego do powiedzenia milczą, a reszta pieprzy jak potłuczona głupoty miał rację. Czasami warto milczeć.

Załóżcie różowe okulary. Tylko nie wpadnijcie przypadkiem ze skrajności w skrajność. To ważne, bo granica jest bardzo cienka. O czym mówię? Po co dołować się tragediami i wypadkami, krzywdą innych ludzi? Mnie to strasznie dołuje. Oczywiście nie twierdzę, że macie być ignorantami, broń Boże. Ale znajdzie granicę. Serio. Nie ma sensu dźwigać ciężaru całego świata na własnych barkach. 

Zatrzymaj się. Teraz. Doceń. Wiele ludzi tego nie potrafi. Naucz się dostrzegać piękno w czymś co inni uważają za zwyczajne. Szukanie takich rzeczy w szarej codzienności jest naprawdę magiczne.

Książki to nie ludzie! Zapamiętaj! Co z tego, że będziesz czytać 10000 książek rocznie, jak nie będzie choć jednej żywej osoby z którą mógłbyś porozmawiać? To dość błędne koło, ale jeżeli spędzając czas ze znajomymi przeliczasz ile książek mogłabyś/mógłbyś przeczytać to wiedz, że jest z Tobą źle. Bo pamiętajmy, że książki to jeden z rodzajów rozrywki, ale nie powinien być Waszym życiem.

Nie przyjmuj porażek jako końca życia. Zawsze masz szansę to naprawić, a trzeba pamiętać, że każdy mistrz zaczynał od bycia amatorem ;).

Nie trać czasu na kogoś bezwartościowego. Brzmi okrutnie, ale po co Ci ktoś kto ciągnie Cię w dół? Znajdź kogoś kto zamiast podcinać Ci skrzydła, pozwoli im latać.

Tragiczne wydarzenia dają ważne lekcje. Do dzisiaj wracam czasami myślami do wypadku autobusowego w którym brałam udział. Wiecie co? Nie cofnęłabym tego. Było traumatyczne i tak dalej, ale uczy najważniejszej rzeczy POKORY. Uczy, że życie jest krótkie i może skończyć się w każdej chwili. Wiem, że to brzmi tragicznie, ale ważne jest by sobie uświadomić, że nasze plany na kiedyś mogą nie mieć czasu, bo skończą się zanim się zaczną.

Świat jest bardziej skomplikowany niż się wydaje i nie ma sensu próbować go zrozumieć.

Posiłkując się Alicją z Krainy Czarów pamiętajcie, tylko wariaci są coś warci!

Hulaj dusza piekła nie ma! (Dante to jednak wiedział co w życiu ważne) Baw się póki możesz i nie przejmuj cały czas przyziemnymi sprawami.

Znajdź czas na rozrywkę. Bo to wspomnienia są najważniejszą rzeczą, możesz sam świadomie się ich pozbawić rezygnując z życia, ale po co? Daj się ponieść, zrób coś na spontanie, bo nie zawsze plany wypalają.

Nie wypowiadaj się za innych. Nie jesteś w stanie stwierdzić co ktoś myśli i czuje, dlatego daj mu szansę o tym powiedzieć.

Chyba najbanalniejsza lekcja, ale twój uśmiech zmienia świat. Korzystaj z niego częściej!

To wszystkie lekcje :) Mam nadzieję, że Wam się podobały, bo przyznam, że z każdym rokiem coraz ciężej wyciągnąć najważniejsze rzeczy, których się nauczyłam... :)