5.10.2016

[47] John T.Moore ,,Chemia dla bystrzaków"

Zastanawiałam się co napisać, bo w końcu to książka o chemii. O Peggy Brown! też się nad tym zastanawiała, pozdrawiam Martę ;). No więc co mogłabym napisać będąc na rozszerzeniu z chemii? Nienawidzę chemii. Zaskoczeni? Może nie, może tak, określcie sami, ale ja naprawdę nienawidzę chemii, może ze względu, że jej za bardzo nie rozumiem :/. Jestem na tym kierunku bo lubię biologię, ale chemia to coś zdecydowanie nie dla mnie, dlatego liczyłam, że ta książka mi pomoże, czy tak było? Przekonajcie się sami ;).


Nie mogłam się doczekać, aż przyjdzie do mnie ten podręcznik. Wiedziałam, że nie wszystko będzie się dla mnie nadawać, bo z tyłu jest informacja, że pomoże w szkole jak i na studiach. I wiecie co? Cieszę się, że go mam! Ale najpierw opiszę krótko co w nim znajdziecie :).

Zawiera wprowadzenie do świata chemii oraz coraz to ciekawsze tematy dotyczące świata chemii. Książka rozbita jest na działy, rozdziały i tematy. Na końcu jest słownik, który wyjaśnia jakieś definicje danych słów.

Znajdujące się działy w książce:
- I Podstawowe pojęcia chemiczne
- II Obfitość koncepcji chemicznych 
- III Cudowna moc wiązań
- IV Chemia środowiskowa - korzyści i problemy
- V Dekalogi

Poradnik jest bardzo pomocny w nauce chemii. Jak pisałam wyżej jest przeznaczony także dla studentów, ale jest tak ciekawy, że nawet te trudniejsze tematy zaczęłam sobie czytać, tak dla wiedzy i rozrywki. Zawiera wiele prostych zasad, wskazówek, tabelek, obrazków i obliczeń. Pisany jest dość prostym językiem (zważywszy, że to chemia), który łatwo jest zrozumieć. Czy go polecam? Jak najbardziej, nawet z samej ciekawości ;) !


Moja ocena: 6/10 (dobra)

Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu:

A Wy, jaki macie stosunek do chemii? Lubicie ją czy raczej nienawidzicie? 
Macie ją na rozszerzeniu w liceum? 



32 komentarze:

  1. No cóż ja za chemią nie przepadam bo kompletnie nic z niej nie rozumiem :D i szczerze współczuję ci rozszerzenia sama nie dałabym rady co do samej książki /podręcznika zdecydowanie nie sięgnę no chyba wiesz dlaczego :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja sama edukację z chemią skończyłam trzy lata temu, w pierwszej technikum. Więc raczej ten podręcznik nie dla mnie :P Chociaż przyznam, że również nigdy nie rozumiałam chemii, jednak jakoś nie ciągnie mnie do tych ścisłych przedmiotów.
    Sama mam na rozszerzeniu matematykę (do której również mnie nie ciągnie) i też za nią nie przepadam. Całe szczęście jest jeszcze geografia, która ratuje mi maturę - mam nadzieję ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię matmę, a geografii nie cierpię, bo nic z niej nie umiem :D

      Usuń
  3. Także jestem na biolchemie :D XD Nienawidze chemii. Toleruje biologię. Lubię matmę. Pytam się co ja tam robię? nie wiem :( Będziesz mi wysyłać zdjęcia notatek z tej książki, może coś zrozumiem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah chyba powinnam sobie to zawiesić jako cytat w pokoju ,,Nienawidzę chemii. Toleruję biologię. Lubię matmę." Ja też nie wiem o.O

      Usuń
  4. Cóż ja się obecnie zastanawiam nad wyborem profilu w liceum (teraz jestem w 3gim)... Chemię bardzo lubię, w przeciwieństwie do fizyki, ale gdy będę nią przytłoczona to na pewno sięgnę do tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku tego roku stałam przed trudnym wyborem jaki mnie czekał... Nie polecam, naprawdę, tyle stresu o nic :( Ale niestety każdy musi przez to przejść.

      Usuń
  5. Jak dobrze, że w szkole średniej, na profilu Technik Hotelarz, miałam chemię tylko rok i chyba wyszłam ledwo na cztery, albo trzy ? Jakoś tak. ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha :D Jednak udało się coś wymyślić na ten temat ;)
    Dziękuję serdecznie za pozdrowienia :* Najważniejsze, że książka będzie pomocna przy Twojej tak lubianej chemii ;)
    Ja na szczęście etap nauki chemii mam za sobą. Powiem tak, w gimnazjum bardzo lubiłam ten przedmiot ale w liceum nauczycielce udało się go całkowicie mi (i nie tylko mi) obrzydzić :(
    Życzę Ci powodzenia. Może jeszcze polubisz ? ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kto wie, przede mną trzy lata z chemią, muszę jakoś je znieść :)

      Usuń
  7. Mam tą samą książkę i jest bardzo przydatna :) Chemie tak średnio lubię, ale niestety mam rozszerzenie, więc muszę w małym stopniu się do niej przekonać.

    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsza reakcja to takie nie. Chemia to niestety mój pech i nigdy sobie z niej nie radziłam.
    Pozdrawiam
    Biblioteka Tajemnic

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze powiedziawszy moja relacja z chemią była, jest i będzie nieudana. Sama jestem na profilu humanistycznym, więc to mówi samo przez się :)) Żyję miłością do fizyki, jednak do matematycznego mistrza mi daleko, dlatego wybór padł na humana... Cieszę się, że książka choć trochę pomogła Ci w opanowaniu i zrozumieniu chemii :) Może skombinuję sobie taką z fizyki z czystej ciekawości? :))
    Pozdrawiam, chocabooks :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do fizyki, wow, czuję się zaszczycona, że znam taką osobę, bo nigdy się taką jeszcze nie spotkałam. Po prostu nauczyciele są tak okropni, że każdy przedmiot można znienawidzić, a do fizyki nie mieliśmy szczęścia :(

      Usuń
  10. Jako, że chemią się nie interesuję, to nie jest to książka dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, nigdy nie przyjaźniłam się z chemią, więc nie chcę już do niej wracać. :D Niby zawsze miałam 5, ale to nie był przedmiot, z którym wiązałabym jakieś miłe wspomnienia. Za groźną atmosferę miałam na lekcjach tego przedmiotu. XD

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem w I gimnazjum i wiem już, że chemia niezalicza się do bardzo lubianych przedmiotów.
    Książka przedstawiona przez Ciebie jest napewno pomocna. Biologię bardzo lubię, jak zarówno moją nauczycielkę biologi (również wychowawczynie). Życzę powodzenia na tym kierunku.
    Pozdrawiam i zapraszam:
    http://pasjealifasion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w I gimnazjum jeszcze lubiłam chemię i ją rozumiałam, później było tylko gorzej ;D
      Dzięki ;)

      Usuń
  13. Nie cierpię chemii! Jest trudna, skomplikowana i bez sensu!
    Nie tknę tego podręcznika nawet kijem! Chyba, że będę miała strasznie złe oceny.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja lubię chemię, ale jestem dopiero w gimnazjum, więc może w liceum się to zmieni.
    Pozdrawiam, Ola
    bookwithhottea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w pierwszej gim jeszcze lubiłam, później było gorzej :(

      Usuń
  15. Jestem w 2 gim wiec nie ma mowy u mnie o rozszerzeniu ;) nie lubie chemi, ale bardziej przez babkę ktora nas uczy. Ona jest tak wredna...
    Pozdrawiam!
    http://fanofbooks7.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To smutne, gdy nie lubi się przedmiotu przez nauczyciela, znam to aż za dobrze, i to nie z jednego przedmiotu :/

      Usuń
  16. Ja też nie lubiłam w szkole chemii, dlatego cieszę się, że już nie muszę uczyć się tego przedmiotu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Poradnik z chemii jest mi już niepotrzebny :D Chemię mialam tylko w gimnazjum, w liceum tylko jedną godzine gdyz nie wybralam profilu biol-chem. Chemie nigdy mnie nie interesowala wiec ten podrecznik z pewnoscia tez nie, ale dla tych ktorzy sie tym przedmiotem interesuja na pewno sie przyda:)


    Pozdrawiam i zapraszam do mne;)
    (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem ciekawa tej serii, odkąd widziałam kiedyś chłopaka z "Psychologią dla bystrzaków" :D

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo się cieszę, że się tutaj znalazłeś. Jeżeli masz chwilkę wolnego czasu to skomentuj przeczytany post, na pewno wywołasz tym uśmiech na mojej twarzy! A jak zostawisz linka do swojego bloga to na pewno złożę Ci rewizytę.

♥SPODOBAŁ CI SIĘ MÓJ BLOG? TO ZAOBSERWUJ!♥