[54] Susan Dennard ,,Prawdodziejka"

Książka, która wydaje się typową powieścią fantastyczną... Och, ależ pozory mylą! Być może nie czytam za wiele książek fantasy, być może się nie znam, ale jestem zdania, że ta książka nie ma nic wspólnego ze schematami. Ma magię jakiej mogą poszczycić się najlepsze książki tego gatunku, wręcz klasyki. Jakie zatem wywarła na mnie wrażenie? Czy polecam? :)

,,Zróbcie miejsce na półce z ulubionymi książkami 

-Prawdodziejka wejdzie do kanonu''

~Sarah J.Maas

Safiya i Iseult to młode czarownice odznaczające się niebywałą odwagą, przyjaźnią, a także chęcią wykorzystania życia do ostatniej kropli. Bardzo lubią przygody, a podczas jednej z nich wpadają w tarapaty i... Muszą uciekać. 

Safi to jedyna w Czaroziemiach prawdodziejka, zdolna zdemaskować każde kłamstwo. Swój dar trzyma w sekrecie, jest on niezwykle cenny. Iseult to więziodziejka, jednak jej prawdziwe moce są tajemnicą nawet dla niej samej. Dla bezpieczeństwa lepiej, żeby takie zostały... Zbliżają się niespokojne czasy, wojna czai się tuż  za rogiem, a sojusznicy nie grają fair. Przyjaciółki będę musiały stawić czoła najemnikom, którzy posuną się do ostateczności, by złapać prawdodziejkę.

,,Zdawało się to zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe.''

Zacznę od narracji, która była ciekawym zabiegiem. Głównymi narratorkami były bohaterki, Safi i Iseult, jednak nie tylko one miały w powieści "dowodzenie", ale także książę Merik oraz krwiodziej imieniem Aeduan. Co prawda przeważały liczebnie rozdziały z perspektywy dziewcząt, warto jednak podkreślić, że nie tylko, bo dzięki temu książka była nad wyraz intrygująca.

Oprawa graficzna powaliła mnie na kolana. Na okładkę nie mogłam się napatrzeć. Czcionka jest jakby dopasowana stylem do powieści, choć całkiem możliwe, że mój mózg mnie oszukał, przez to całe zauroczenie. Tytuł wzbudza w nas stan ciekawości i domysły jakich nie sposób zlekceważyć.

Plusem jest także mapa znajdująca się na początku książki. Jak w każdej fantastycznej powieści, tak i w tej, pojawiają się wymyślone przez autorkę miejsca. Mapa zawiera naniesione je na przysługujące im obszary co ułatwia czytelnikowi zobrazowanie tego wszystkiego. Ja stale zaglądałam na mapę co czyniło dodatkową przyjemność podczas czytania. 

,,Oceń swoich przeciwników-mawiał. Zbadaj teren. Jeżeli to możliwe, wybierz pole walki.''

Ostatnimi czasy coraz ciężej spośród wielu książek wybrać taką, która pozostanie na długo w pamięci. A rzadkością jest, gdy książka fascynuje nas już pierwszym rozdziałem. A ta właśnie taka jest. Jedyne co czytelnik potrzebuje to czas na oddech i śmiało może ruszać dalej czytać. Z każdą kolejną stroną mój strach o bohaterów wzrastał, tak samo podekscytowanie tym co ma się wydarzyć. Nie sposób przewidzieć akcji. Autorka spisała się genialne snując bardzo barwny, żywy i pełen szczegółów świat, jaki udało jej się wykreować. Wielkie brawa! Już od bardzo dawna nie czytałam tak wspaniałej książki. Miałam ochotę jak najszybciej ją skończyć i jednocześnie trwać w niej cały czas... 

-A która lwica przyzna się, że gryzie?

-Proszę, proszę - mruknęła, posyłając mu najbardziej koci ze swoich uśmieszków. -Więc jednak ma poczucie humoru.

-Proszę, proszę -zaripostował. -Próbuje odwrócić kota ogonem.

Pochłonęłam ją na raz. Zarwała dla niej całą noc. I szczerze, zrobiłabym to jeszcze raz i jeszcze raz... Uwielbiam tą książkę! Zdecydowanie jedna z najlepszych książek tego roku! Dołącza do moich ulubionych książek. A ty drogi czytelniku nie zastanawiaj się, tylko koniecznie rób miejsce na półce i leć do najbliższej księgarni po tę wspaniałą  powieść. 

Poniższy cytat dedykuję mojej przyjaciółce, ona wie o co chodzi :):

-A ja nie jadłam od wielu godzin. -Rzuciła mu gniewne spojrzenie. - Oddaj to, Polly, albo wykastruję cię widelcem.

Podsumowując, nie zastanawiajcie się zbyt długo, tylko bierzcie się do czytania tej książki. Nie zawiedzie was! To jedna z najlepszych powieści tego roku. Wywołała we mnie wiele emocji, których nie sposób znaleźć w gatunku fantastyki. Bohaterowie, oprawa graficzna, jak i sama książka spisały się na medal! Autorka dała wszystko czego czytelnik wyczekuje po książce tego gatunku, a nawet dużo, dużo więcej. Dialogi pełne akcji, fabuła wypełnione szczegółami, których nie można przeoczyć, a bohaterowie, których nie sposób nie lubić. Opinie na okładkach książek są bezwstydnie oszukańcze. Ale nie w tym przypadku. Nie w przypadku tej książki. Ja podpisuję się pod każdym z nich, bo są absolutnie rzeczywiste. A wy, drodzy czytelnicy, czytaliście tę powieść? Bo jeśli nie to nawet nie zwlekajcie, dajcie ponieść się magii Czaroziem, dajcie się zaczarować urokiem tej książki.

Moja ocena: 10/10 (arcydzieło)

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu: