2 URODZINY BLOGA!!!

Witajcie :) Dawno się nie witałam w tak bezpośredni sposób, ale to dlatego, że uważam to za zbędne, bo przebywając na moim blogu, za każdym razem możecie się czuć witani, bo to taki mój internetowy dom. Dzisiaj przyszedł czas na trochę sentymentu, bo już dwa lata jestem z wami! Ogromnie się z tego cieszę :).

Wiem, że wszędzie się mówi przy takich okazjach ,,ale ten czas szybko leci" i w pierwsze urodziny poleciał szybko, nawet bardzo. Te jednak były normalne, czułam upływ czasu, ale jakoś nie przykuło mojej uwagi jak szybko on zleciał. Wydaje mi się, że dobrze przepracowałam wiele godzin(dziennie) przy blogu, dlatego czasami mogło się dłużyć... Jednak te chwile były rzadkie, bo czas spędzony w tym właśnie miejscu jest najlepszy! :)

Każdy bloger przechodzi przez pewien etap, który daje mu czas na rozwój siebie i bloga. Ja także przez niego przeszłam (choć dalej twierdzę, że będę szła i szła...), odnosi się to tylko do tego początkowego etapu, bo dużo jeszcze przede mną. Nie miałam jakoś szczególnie wypalenia pomysłów, a wiem, że często się to zdarza, ja natomiast mam ich bardzo dużo i ciężko wszystkie zrealizować i umieścić w rozsądnych odstępach czasu. Zdarzyły mi się także momenty, kiedy kursor padał na okropny napis "usuń bloga". O tak, zdecydowanie okropne momenty. Zawsze jednak coś mnie powstrzymywało, a te etapy spowodowane były przemęczeniem i faktem, że blog jest jakby dzieckiem, które stale potrzebuje uwagi, a ja nie zawsze miałam te chęci i okrutny czas.

Przeglądając post, który dodałam w pierwsze urodziny, z którego swoją drogą nie jestem zadowolona, doszłam do wniosku, że ciut się będę wzorować, bo nie mam pojęcia co mogłabym jeszcze napisać, w tym konkretnym poście.

Statystyki:

Jeżeli mam być szczera, to nie chcę mówić, że mogło być lepiej, bo w każdym możliwym przypadku można tak powiedzieć, a ja naprawdę jestem zadowolona i usatysfakcjonowana wynikami.

Oczywiście są to porównania do statystyk, które rok temu opublikowałam na podsumowania pierwszych urodzin, na obrazku przedstawiłam zmiany w ciągu tego jednego roku.

Nagłówki i screeny:

Moje nagłówki, które towarzyszyły mi w drugim roku bloga (pierwsze zobaczycie w poście 1 urodziny bloga):

Ogólnie nie wiem czy ktoś pamięta, ale miałam trzy nazwy bloga. Pierwsza to Biec. Bez celu. Byle gdzie. Po marzenia. , a druga It's My Life, trzecia jest aktualną nazwą i raczej na dłużej ze mną zostanie ;). Muszę przyznać, że z każdą się utożsamiam, ale gdy postanowiłam bloga prowadzić w większej mierze o książkach to i nazwa się zmieniła. Wcześniej był on o wszystkim, a tylko jego cząstką były recenzje. 

Przez te wszystkie nagłówki przeszłam od 15 stycznia 2016 roku :) Nie było ich jakoś bardzo dużo, ale kilka tak, ponieważ lubię zmiany. Jakoś nie widzę siebie z jednym nagłówkiem przez calusieńki rok. Za szybko by mi się znudził. 

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za kolejny rok! Bez Was nie zaszłabym tak daleko, tylko szybko bym się poddała i zrezygnowała. Dziękuję :* 

Który wygląd bloga najbardziej Wam się podobał? :) Co myślicie o statystykach? A wy ile prowadzicie bloga? :)