Wierzycie w magię? A może kiedyś wierzyliście (założę się, że tak, choćby jako dzieci). Czasami można spotkać kogoś otoczonego taką specyficzną aurą, która zdaje się nas przyciągać. Zdaje się być magiczna. I właśnie w tym tkwi problem. Chcesz nagle odkryć wszystkie sekrety, zagłębić historię tego człowieka, z ciekawości, ale też z chęci bycia jak on, posiadania tego co on. Ale jak się okazuje życie nie jest takie proste i nie można od tak poznać całej historii kogoś. Czy może jednak można?
,,To, co ludzie demonstrują, wskazuje, jacy chcieliby być.
To zaś, co ukrywają, wskazuje, kim naprawdę są."
W ŚWIECIE MAGII GRACE'ÓW
W liceum rządzi rodzeństwo Grace'ów. Thalia i Fenrin są bliźniakami, a na dodatek są starsi. Summer za to jest w wieku głównej bohaterki (narratorki) - River - obie mają po piętnaście lat i obie chodzą do tej samej klasy. Rodzina Grace'ów z pozorów trzyma się na dystans, nie dopuszcza nikogo zbyt blisko, ale mimo to zdaje się trząść szkołą (i na dodatek miastem). Każdy chce choć przez chwilę ogrzewać się w blasku słynnego rodzeństwa. Może to z powody plotek, które mówią, że uprawiają czary, a może z faktu, że mają dziwną aurę? Nikt nie wie, ale desperacja jest wyczuwalna na kilometr. Każdy kto dostanie tego zaszczytu, spędzania czasu w ich towarzystwie, może być pewien, że to nie potrwa długo...
TRZEBA BYĆ NIEDOSTĘPNĄ, BY ZOSTAĆ ZAUWAŻONĄ
River jest nowa, a do tego samotna. Zdawałoby się, że będzie szukać przyjaciół, ale gdzie tam, ona nawet o tym nie myśli. Jej celem są Grace'owie. W przeciwieństwie do innych nie ślini się na ich widok, w ogóle nie daje po sobie poznać, że ich zauważa. Jej plan zaczyna działać, w końcu się nią zainteresowali. Przyciągali ją jak magnes, ale nie mogła się przed nimi wydać. Pragnie, by stać się częścią ich magii, by móc odkryć kim naprawdę jest. Tajemnice przeszłości nie dają o sobie zapomnieć, a ona nie miała pojęcia, że stanie tak blisko nich jak nikt inny... No prawie nikt.
SERIO, TO BYŁA TYLKO JEDNA KSIĄŻKA?!
Sama nie wiem czemu, ale ta powieść wywołała we mnie dość dziwne uczucie. Miałam wrażenie jakbym przeczytała całą serię, a nie tylko jeden tom. Po prostu tyle wydarzeń było, tyle się działo, że nie umiem odpędzić od siebie tego odczucia. Jak ją kończyłam to odnosiłam wrażenie, że wieki minęły od tego co się działo na początku. Ta oś czasu jest naprawdę pokręcona.
GRACE'OWIE NAPRAWDĘ TACY CUDOWNI I MAGICZNI?
Nie mogę w sposób dosadny na to odpowiedzieć, bo bym musiała spoilerować. Muszę jednak przyznać, że sama w końcu nie wiem czy ta magia występowała w tej książce czy nie. Autorka w jednej chwili dawała nam ogromny neon "TAK!", a w drugiej wycofywała się i wyśmiewała kogoś w stylu "serio, wierzysz w magię? przecież ona nie istnieje *śmiech*". No więc jak widzicie sama nie wiem co myśleć. Co do Grace'ów to z nimi było jak z huśtawką, w jednej chwili byli spoko, a na dodatek intrygujący, zaś w drugiej irytowali tymi tajemnicami i trzymaniem wszystkich na dystans. Nie lubię czegoś takiego na żywo, więc i w książce mnie irytowali. Zachowanie typu "mam na nazwisko Grace, więc mogę cię ignorować w dowolnej chwili lub zesłać na ciebie swoją łaskę kiedy tylko mi się zechce" było nie do zniesienia. W jednej chwili po prostu z sympatii przechodziłam w nienawiść do nich wszystkich.
PODSUMOWUJĄC
,,Urok Grace'ów'' to książka, którą czytało mi się w dziwny sposób naturalnie i płynie, tak jakbym oglądała to wszystko w jakimś serialu czy filmie. Jakbym sama była tego częścią. Nie powiem jednak, że mimo to miała tylko same plusy, bo tak nie było. Nie potrafię dokładnie powiedzieć co mi się spodobało. Za to z precyzją mogę powiedzieć co mi się NIE spodobało. Najbardziej chyba irytowała mnie trochę oś czasu, która była nieco dziwna. Nie czułam się jakbym przeczytała jedną książkę, a kilkadziesiąt. I sama nie wiem dlaczego, bo niby dużo się działo, ale jak bym miała określić pod względem akcji i zaskoczeń, to wyszłoby, że wcale tak dużo ich nie było. Sama nie wiem czemu miałam takie odczucia. Co do bohaterów, to też niezbyt przypadli mi do gustu. W jednej chwili darzyłam ich sympatią, a w drugiej miałam ochotę ich rozszarpać. Nie potrafię jednoznacznie ocenić tej książki, była naprawdę dziwnaaa. Nie potrafię też dać jej jakieś słabej oceny, bo w ogólnym rozrachunku wypadła naprawdę dobrze. Czekam na dalsze części, które zamierzam przeczytać, mam nadzieję, że w nich autorka trochę podciągnie się w górę, bo po tej części mam wrażenie, że chciała napisać coś powalającego, ale nieco sama się w tym wszystkim pogubiła.
OCENA: 5/10 (przeciętna)
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu:
Czytaliście? Zamierzacie? Dajcie znać co sądzicie ;).
W sumie ja chętnie bym przeczytała tę książkę. Nie jest polska, w sensie z polskimi realiami.
OdpowiedzUsuńDobra recenzja
pozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com
Dzięki :)
UsuńInteresująca książka, ale jakoś nie za bardzo w moim stylu. Także mam dziwne odczucia wobec niej. Jak zawsze świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Dzięki :)
UsuńTen tytuł chyba sobie odpuszczę. Muszę przyznać, że nie wygląda na książkę, która naprawdę mogłaby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuń:)
;)
UsuńWidzę, że ta książką jest trochę dezorientująca i sama nie wiem czy chcę ją przeczytać czy nie. Z jednej strony ciekawi mnie ta niby magia, jednak właśnie skoro ciebie denerwowali bohaterzy w ten sposób, myślę, że na mnie zadziała tak samo, bo też nie lubię tego typu zachowań.
OdpowiedzUsuńKsiążka ma cos w sobie magicznego <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/07/red-dress.html
;)
UsuńNie czytałam jeszcze, ale może kiedyś się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa :*
https://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/
Nominowałam Cie także do tagu :)
UsuńPozdrawiam Agaa
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2017/07/magiczna-ksiegarnia-book-tag.html
Dzięki, ale nie przyjmuję nominacji ;)
UsuńChyba po nią nie sięgnę, nie jest dla mnie, chociaż coś do niej przyciąga. Z jednej strony nie mój typ, z drugiej wydaje się bardzo intrygująca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zapraszam do mnie.
:D
UsuńNigdy nie słyszałam o tej książce i szczerze jakoś nic mnie do niej nie ciągnie. Może kiedyś.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńRaczej nie zamierzam przeczytać tej książki. Tak trochę ta magia mnie przeraża. Tak jak pisałaś, w jednych momentach istnieje w innych nie. Trochę to pokręcone...
OdpowiedzUsuńTrochę tak :)
UsuńNie jestem do końca przekonana, nie intryguje mnie fabuła. Może kiedyś, ale z pewnością nie teraz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
:)
UsuńHm, chyba jednak się zdecyduję jak będę mieć okazję. Coś mnie do niej ciągnie. ;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńSzczerze mówiąc, sama już nie wiem, czy sięgać po ten tytuł... Obawiam się, że może mi nie przypaść do gustu :/
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Nie dowiesz się jak nie spróbujesz... Ale ciężko też tak ryzykować :)
UsuńOkladka jest piękna, jednak sama książka chyba mnie do siebie nie przyciąga
OdpowiedzUsuńhttps://jabluszkooo.blogspot.com
;)
UsuńP.S. Coś linki Ci się pomyliły ;) :*