17.02.2018

[137] Rupi Kaur ,,Mleko i miód"

Z początku byłam bardzo sceptycznie nastawiona do książki. Czułam, że nie jest dla mnie, że mi się nie spodoba. Bardzo długo po premierze broniłam się i zapierałam, że jej nie przeczytam. W jakim ja żyłam błędzie... Przekonywać zaczęłam się do niej, gdy zaczęłam czytać cytaty z lektury na Instagramie. To właśnie wtedy zaczęłam z niecierpliwością wyszukiwać kolejnych i tak właśnie doszłam do wniosku, że ja nie chcę, ja MUSZĘ ją mieć w domu.

,, gubię części ciebie tak jak gubię rzęsy
nieświadomie i wszędzie. "



O CZYM?
Autorka w bardzo bezpośredni sposób pokazuje ludzkie emocje. Jej krótkie wiersze potrafią oddać więcej emocji niż tysiąc słów. Są piękne, głębokie i prawdziwe. Rupi pokazuje wszystkie odcienie miłości, dlatego książka dzieli się na rozdziały: cierpienie, kochanie, zrywanie, gojenie. Każdy opowiada o innej stracie, innym bólu, innej miłości, ale wszystkie łączy jedno, autentyczność i szczerość. 


POEZJA MOŻE BYĆ FAJNA?
Nie wiem czemu, ale bardzo odrzucał mnie fakt, że są to wiersze. Skojarzył mi się od razu ze szkołą i kiepskimi dawnymi dziełami, które bardzo ciężko docenić i zrozumieć. Raczej nie są to utwory, które chciałoby się czytać w wolnym czasie z samego siebie. Dlatego doszłam do wniosku, że tutaj będzie podobnie. Język będzie trudny, ciężki i niezrozumiały, a ja będę tylko sfrustrowana, że źle wydałam pieniądze, więc po co, skoro wiedziałam, że tego nie lubię? Myliłam się. Poezja może być naprawdę fajna i każdy kto twierdzi inaczej, powinien sięgnąć po ten zbiór. Myślę, że zmieniłby zdanie tak jak ja. Te wiersze są piękne, ale jednocześnie proste i zrozumiałe. Każdy może je różnie zinterpretować, ale właśnie to jest super! Ponieważ każdy wyniesie z nich nową lekcję.


OPRAWA GRAFICZNA
Ja zdecydowałam się na twardą oprawę, choć za nią nie przepadam. W tym wypadku uznałam, że tak będzie lepiej. Do tego jak szaleć to na całego, więc mam u siebie wersję dwujęzyczną. Wydawnictwo bardzo, bardzo fajnie to zorganizowało, bo po lewej stronie mam oryginał po angielsku, a po prawej tłumaczenie po polsku. Czyta się fenomenalnie! Autorka zdecydowała się także na obrazki do niektórych utworów, co sprawia, że nie obracamy pustych kartek. 


PODSUMOWUJĄC
Mleko i miód to wspaniały tomik poezji. Myślałam, że poezja jest nudna i nieciekawa, bynajmniej tak kojarzy mi się ze szkoły, zostałam jednak bardzo mile zaskoczona. Bardzo, bardzo, bardzo mocno spodobał mi się ten zbiór i liczę na kolejne w przyszłości tej autorki. Myślę, że warto dać szansę, zanim się ostatecznie skreśli i stwierdzi, że to nie w naszym guście. 

OCENA: 10/10 (arcydzieło)


Czytaliście? Zamierzacie? Jestem ciekawa co Wy sądzicie. Ja mam prawie całą książkę zaznaczoną w karteczkach z ulubionymi cytatami... :p





18 komentarzy:

  1. Pamiętam, gdy na Instagramie był straszny szał na tę książkę. Bardzo chciałam ją wtedy przeczytać, ale później jakoś o niej zapomniałam. Twoja recenzja mi o tym tytule przypomniała :) Teraz pewnie skorzystam z okazji, że została wydana nowa książka tej autorki i prócz "Mleko i miód" zakupię również "Słońce i jej kwiaty".

    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obie serdecznie polecam, a ta druga już wkrótce na blogu ;)

      Usuń
  2. Poezja i ja, jakoś do tej pory nie możemy się polubić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja od początku była zainteresowaną tą pozycją :) ale póki co jeszcze jej nie czytałam Cytaty są bardzo refleksyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak najbardziej - mam w planach! Książka już jest w drodze do mnie :) Ja też nigdy nie przepadałam za poezją a z wiekiem odkryłam że ja jej po prostu nie znam i nie rozumiem bo to co jest nam serwowane w szkole to tylko ułamek tego w czym możemy przebierać. Niektórzy mówią że "Miód i mleko" jest bardzo mainstreamowe ale ja sie nie zrażam - postanowiłam rozpocząć moją przygodę z poezją właśnie od Rupi Kaur :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! To samo myślałam jak spotkałam się z tym zbiorem, że my po prostu nie znamy poezji i nie zdajemy sobie sprawy, że mamy wybór.

      Usuń
  5. Mam w planach przeczytać i sobie ją sprawić. I koniecznie w grubej oprawie, bo chyba jest tak wspaniała, że się jej należy. ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie do końca lubię się z poezją, ale ta współczesna mi się podoba! :D Musze kiedyś sięgnąć po ten tomik ^^

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z opinią,też bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmmm zastanawiałam sie nad jej kupnem i tu własnie trafiłam na jedną z najlepszych opinii na jej temat :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/02/recenzja-fotoksiazki-prezent-last-minute.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak najbardziej mnie przekonałaś! :D Widzę dużo cytatów z tego tomiku i naprawdę są fenomenalne. A teraz czuję chęć posiadania tej książki.

    Ja przy otwartym ogniu na kuchence to mogę co najwyżej spalić garnki i wywołać pożar

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :)

      Co to tych garnków, to coś napisałam? Bo nie rozumiem do czego się to odnosi xD

      Usuń
  10. o tej książce jest dość głośno, ale jakoś jeszcze nie do końca polubiłam się z poezją :) ale może i na to przyjdzie pora :)

    paciaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo się cieszę, że się tutaj znalazłeś. Jeżeli masz chwilkę wolnego czasu to skomentuj przeczytany post, na pewno wywołasz tym uśmiech na mojej twarzy! A jak zostawisz linka do swojego bloga to na pewno złożę Ci rewizytę.

♥SPODOBAŁ CI SIĘ MÓJ BLOG? TO ZAOBSERWUJ!♥