Przyszedł czas na ciąg dalszy historii Liliany, która wybrała się do LA na studia. Niestety dla mnie ta historia nie idzie ku mojej myśli, a zaraz się dowiecie dlaczego...
JAK SIĘ MIESZKA Z CHŁOPAKAMI?
Lili coraz bardziej klimatyzuje się w LA, a mieszkanie spowodowane omyłką jest najlepszym co mogło ją spotkać. Evana traktuje jak starszego brata, którego nigdy nie miała, a Camerona? Cóż, stosunki z Camem wchodzą na całkowicie nowy etap, dużo przyjemniejszy... Przeszłość jednak często ma inne plany.
O BOHATERACH - CZYLI JAK SPAŚĆ NA DÓŁ
Przyznaję, że tym razem jestem dość mocno rozczarowana. Lili od jakiejś połowy książki działała mi na nerwach swoją impulsywnością i tchórzostwem, co się nie działo to od razu paliła za sobą mosty i uciekała. Perspektywa Camerona też kilka razy się pojawia, ale jak dla mnie tak bardzo nie ma sensu, że to aż boli. Gdzie się podział ten żartobliwy dupek? Czemu w jego miejsce wciśnięto to coś bez wyrazu? Do tego te fajne przekomarzania między Camem, a Lili idą w całkiem niefajną wersję, gdy tych dwoje zaczyna się obracać ku sobie. Ja wiem, że od początku wiadomo było, że tak to się skończy, ale mogło być efektowniej i humor mógł bardziej zostać, bo teraz jest jego zaledwie malutka namiastka :(.
FABUŁA - NADAL SIĘ ZASTANAWIAM, GDZIE SĄ CI "BAD BOYS"...
Tajemnicza gangsterskość zniknęła. Liczyłam, że ten tom wyjaśni mi te domysły z pierwszego (klik), och w jakim byłam błędzie! Zaledwie w dwóch słowach w epilogu, W EPILOGU LUDZIE, przypomniało mi się, że to miał być główny zamysł książki! Strasznie poszła w dół, pierwszy tom oceniłam 9/10 bo mimo drobnych wad bardzo mi się podobał, ale ten? Ten spada naprawdę nisko! Mam nadzieję, że trzeci pod względem akcji nadrobi wszystko i wyjaśni, bo aura tajemniczości jak na razie poszła się rypać... A ja nadal jestem ciekawa co się wydarzy, więc pewnie przeczytam ten trzeci tom...
OPRAWA GRAFICZNA - DO TRZECH RAZY SZTUKA?
Okładka jest śliczna, bo jak już mówiłam przy pierwszym tomie, zachowuje klimat wakacyjny. I na co zwróciłam uwagę? W zagranicznej wersji każda okładka jest inna, a u nas po prostu zmienia kolor. Wiem, że już ten zabieg został zastosowany w pewnej trylogii z Julią na czele (która swoją drogą przede mną), to mimo tego bardzo mi się spodobał. Fajnie to wygląda! Oczywiście co za dużo to niezdrowo i liczę, że takich serii nie będzie dużo, ale kilka? Czemu nie? :)
PODSUMOWUJĄC
Story of Bad Boys. Tom 2 to idealny obraz spadku. Pierwszy tom jakoś bardziej mi się spodobał. Ten był raczej nudnawy, więc całą nadzieję trzymam w trzecim, bo liczę na rozwinięcie akcji. Bohaterowie w tym tomie jakoś też mi mniej odpowiadali, bardziej mnie irytowali. Ten tom zdecydowanie był słabszy, ale nadal mam nadzieję na polepszenie.
OCENA: 4/10 (może być)
Za możliwość przeczytania książki przed premierą dziękuję wydawnictwu:
Czytaliście pierwszy tom? Zamierzacie sięgnąć po ten? Co myślicie o tym zabiegu z okładkami? :)
Jeszcze jak pojedyncza książka jest taka sobie to można przeżyć, ale jak się człowiek wciągnie w serie a tutaj takie niemiłe niespodzianki to dość słabo :/
OdpowiedzUsuń:(
UsuńCzęść pierwsza mnie nie zainteresowała a skoro kontynuacja wypadła tak słabo to chyba nie zmienię zdania co do bad boys (zwłaszcza że tych złych chłopców w książce praktycznie nie ma) :>
OdpowiedzUsuń:(
UsuńNieźle XD. To ja wiem, że po tę serię nie sięgam. Czytałam coś innego, Bad Boys Girl i dwa tomy fajne, trzeci do bani.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :D
polecam-goodbook.blogspot.com
Mam zamiar przeczytać, bo jakoś jestem pozytywnie nastawiona do tej serii :)
UsuńTo już chyba nie jest książka dla mnie.:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta część nie okazała się lepsza. Mam tę serię w planach, ale chyba sobie jeszcze poczeka. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTa książka jeszcze przede mną. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
:)
UsuńSzczerze mówiąc, mnie nawet tytuł nie zachęca.
OdpowiedzUsuńZapraszam!
:(
UsuńMoim zdaniem to ciekawa seria w sam raz na lato :)
OdpowiedzUsuńTo akurat się zgadza, że na lato ;)
UsuńNie słyszałam ale nie jest to seria która wzbudza moje zainteresowanie. Podziękuję
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Te okładki strasznie mnie kuszą i chyba skuszę się przynajmniej na pierwszy tom, jak znajdę trochę wolnego czasu.
OdpowiedzUsuńOkładki są bardzo fajne :D
UsuńTa seria mnie nie kusi. Troszkę szkoda mi by było na nią czasu, chociaż może kiedyś się przekonam do 1. tomu. :)
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
:)
UsuńNie jestem przekonana do tej serii. W ogóle mnie nie interesuje, ale czytałam już parę opinii o tej serii i są one różne, ale chwilowo zdania nie zmieniam i nie sięgnę po nią.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Rozumiem ;)
UsuńNie czytałam jeszcze tej ani poprzedniej książki. Ale kto wie może w te wakacje nadrobię obie, choć po twojej recenzji nie wiem czy jest sens :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2018/06/70-recenzja-przyrodni-brat-penelope-ward.html
:/
Usuń