5.01.2017

[67] Kasie West - ,,P.S. I Like You" -PRZEDPREMIEROWO

Pierwsza przeczytana książka w nowym roku. Pierwsza opublikowana recenzja w nowym roku. Jest takie stare powiedzenie, że tak jak zacznie się rok, taki będzie on cały. Nigdy nie zastanawiałam się czy się to sprawdza, ale po tej książce liczę, że się sprawdzi. Jesteście ciekawi kolejnej książki Kasie West? Ciekawi Was jej tematyka? Bo mnie ciekawiła bardzo i nie mogłam wytrzymać z podekscytowania! ;)

,,-Tu jest napisane: ,,Dzisiaj zajęcia laboratoryjne w sali trzysta jeden"- powiedział Cade, wymawiając wolno każde słowo. 
Odwróciłam się, mając ochotę strzelić go przy tym łokciem, ale trzymałam jednak ręce bezpiecznie przy sobie.
-Wiem, przeczytałam.
-Stoisz tu tak długo, że nie byłem pewien."



Lily to dziewczyna, która w swoich oczach uchodzi za osobę dziwną i nieciekawą. W rzeczywistości jednak jest bardzo oryginalną jednostką, że tak to ujmę. Ma własny styl, nie dopasowuje się na siłę do innych, a do tego słucha alternatywnej muzyki, którą zdaje się znać bardzo mało osób, a w jej szkole nikt. Z miłości do muzyki gra na gitarze i stara się pisać w swoim zeszycie, w którym robi i pisze praktycznie wszystko, teksty do piosenek, które sama układa. Posiada jednak pewnego rodzaju blokadę. Nie potrafi dokończyć żadnego tekstu, początek idzie jej bardzo dobrze, zwrotki są chwytliwe, jednakże brakuje im dalszych części, a nie może pokazać niedokończonych piosenek. 

,,Ludzie mają cię widzieć tylko z jednej strony,
wsłuchani we wszystko, z czym zwrócisz się do nich.
Bo ty łakniesz ich uwagi.
To twe najsilniejsze dragi.
Ty masz dwie natury,
czyli dwa oblicza."

Pewnego dnia na lekcji chemii zadręcza ją tekst piosenki jednego z zespołów, które słucha. Pozbawiona swojego zeszytu, zapisuje wers na ławce. Gdy następnego dnia przychodzi na znienawidzoną chemię zauważa, że ktoś dopisał kolejny wers. Lily z początku jest bardzo zdziwiona, ale później postanawia poznać tę osobę, która najwyraźniej ma coś z nią wspólnego. Nie ma jednak szczęścia w kontaktach z ludźmi, bo zawsze wychodzi na kogoś kim nie jest. Postanawia zatem dodać krótką zapiskę na ławce, a następnego dnia otrzymuje odpowiedź. I tak z znienawidzonej i nudnawej lekcji chemii nie może się jej doczekać, za sprawą korespondencji w formie listów, które zawsze czekają na nią pod ławką. Zaczyna bardzo dobrze porozumiewać się z tajemniczą osobą. Nie wie jednak kim ona jest, a ciekawość bywa męcząca... Czy gdy odkryje prawdę będzie zawiedziona? Czy może wręcz szczęśliwa skoro tak dobrze jej się rozmawia z adresatem listów? Czasami nie warto sądzić innych po pozorach, bo ludzie często ukrywają swoje wnętrze lub źle interpretujemy ich zachowanie.

,,-I to akurat na chemii. Jak można oczekiwać, że ktoś będzie na niej uważał?
-Ja lubię chemię.
-Powiem inaczej: jak można oczekiwać, że ktoś normalny będzie na niej uważał?
-Uważasz, że jesteś normalna?"

Szczerze powiedziawszy nie brałam pod uwagę faktu, że ta książka może mi się nie spodobać. Z triumfem oznajmiam, że nie myliłam się, a książkę pokochałam całym sercem! Jak wiecie czytałam do tej pory tylko jedną książkę tej autorki i była nią ,,Chłopak na zastępstwo", która spodobała mi się bardzo mocno. Jednak to właśnie TA książka sprawiła, że pokochałam autorkę całym sercem i nie mogę się doczekać kolejnych powieści (a na dodatek mam jedną do nadrobienia). Z każdą kolejną stroną zakochiwałam się od nowa. Zdecydowanie miło spędziłam przy niej początek 2017 roku. Liczę na więcej tak pozytywnych książek. Nie sposób jej przegapić. Do tego ta cudowna oprawa graficzna! Po prostu nie da rady się napatrzeć. W środku jak zawsze jest bardzo estetycznie, co zawsze sprawia mi ogromną radość, bo wtedy płynę po kartkach książki tak lekko i przyjemnie, że ciężko mi wrócić do rzeczywistości. Grzbiet także jest przepiękny, a jest to element książki, który często jest pomijany lub niedopracowany, a tutaj nic dodać nic ująć, jest dopracowany w każdym calu. Jestem w prawdziwym szoku, że udało mi się skupić na lekturze, tak bardzo byłam zachwycona grafiką książki :p. Uważajcie, potrafi zahipnotyzować ;).

Do tego jak wiadomo jestem na biol-chemie, więc temat chemii w książce bardzo mnie ucieszył, zwłaszcza, że okazała się ta lekcja dla Lily czymś, czego nie mogła się doczekać, bo tylko na niej miałam możliwość korespondowania z tajemniczą osobą... 

,,-Starałam się nie jęczeć.
-Zdaje się, że robisz dużo rzeczy, których starasz się nie robić. 
Może powinnaś przestać się starać."

Są książki, które po przeczytaniu wywierają pełno pozytywnych emocji i ta właśnie taką jest. Do tego jest tak przyjemna i lekka, że mogłabym jeszcze wiele o niej napisać! Główna bohaterka jest osobą inteligentną, oryginalną i wyrażającą siebie. Nie wyobrażam sobie lepszej lektury na początek roku niż tą. Książki Kasie West to gwarancja niezobowiązującej lektury, po której pozostają miłe wspomnienia. Dają też poczucie realności, ponieważ bohaterowie kreowani przez autorkę są niezwykle autentyczni i nieidealni, jak to bywa w prawdziwym świecie. Do tego pod pozorem miłej lektury możemy odkryć morał, który jest ujęty w sposób bardzo naturalny. Autorka jak zawsze skupia się też na relacjach między ludźmi, nie są jednak natarczywy, jak to czasami się w książkach zdarza, tylko bardzo swobodne i niewymuszone. Do lektury dostajemy także przepiękną oprawę graficzną i estetyczny środek książki. I jak tu się nie zakochać? Jak dla mnie jest to jak na razie najlepsza książka Kasie West, więc nie zwlekajcie, tylko w dniu premiery udajcie się do najbliższej księgarni. Nie będziecie żałować. Ta książka jest wspaniała!

Moja ocena: 9/10 (wybitna)

Za możliwość przeczytania książki przed premierą serdecznie dziękuję wydawnictwu:



72 komentarze:

  1. Niby rzadko czytam książki tego typu, ale tutaj zaciekawił mnie pomysł z ławką. Jakoś trafił w romantyczną część mojej osobowości. Jestem ciekawa reszty historii. Pozdrawiam! :)

    majuskula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj naprawdę wygląda ten wątek tutaj :) Jest bardzo naturalny i świetnie się prezentuje :)

      Usuń
  2. Książka rzeczywiście wywarła na Tobie ogromne wrażenie ;)
    Oryginalna i interesująca bohaterka - dawno takiej nie miałam na kartach powieści.
    Musze przyznać przede wszystkim, że autorka wybrała sobie niezwykle zwracający uwagę tytuł ;)
    Na planecie Małego Księcia

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś się skuszę. Twoja recenzja zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie no... Już odkąd pierwszy raz usłyszałam o tej książce zachciałam ją przeczytać... Ale po przeczytaniu Twojej recenzji, nie potrafię się już doczekać dnia, w którym będę ją mogła przeczytać :D ♥
    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że spodoba ci się tak bardzo jak mi :)

      Usuń
  5. Ughh! Wszędzie widzę Kasie West :') I chociaż potrafię zrozumieć czemu tak wiele osób lubi jej książki, to nie pojmę tego, że zgarniają tak cholernie wysokie noty. Toć to płytkie romansiki, odmóżdżacze! Czytałam tylko Chłopaka z sąsiedztwa i na chwilę obecną nie planuję sięgać po inne książki West. No, chyba że najdzie mnie na coś tak lekkiego, że aż za bardzo ;P ale cieszę się, że tobie książka przypadła do gustu ^^
    Buziaki ;*
    Q.

    www.doinnego.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przypada mi do gustu i nie uważam, żeby była płytka ;)

      Usuń
  6. Za mną już dwie "Chłopaka na zastępstwo" i "Chłopaka z sąsiedztwa" tej autorki, które bardzo mi się podobały, i nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła sięgnąć po jej kolejną pozycję. Książki Kasie West mają przeuroczą oprawę graficzną i taka samą fabułę. Pozdrawiam Karolina z Bookwormscity

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) Ja mam jedną książkę do nadrobienia, ale miło będzie na nowo poznawać styl Kasie West :)

      Usuń
  7. Jak narazie jeszcze nie miałam do czynienia z autorką, ale mam w planie sięgnąć po Chłopaka z sąsiedztwa i tą drugą książkę z tej serii. A jeżeli przypadną mi do gustu, to zobaczymy może się skuszę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie polecam ;) Tą także, bo jest jeszcze lepsza od ,,Chłopaka na zastępstwo" ;)

      Usuń
  8. Zdecydowanie przeczytam tę książkę w tym roku. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio widziałam w bibliotece ,,Chłopaka na zastępstwo'' i chyba niedługo wypożyczę:)
    Niby zwykła okładka ale mi się strasznie podoba<3 Ja lekcji chemii nie lubię, ale gdybym i ja prowadziła taką korespondencję to też bym się pewnie nie mogła doczekać ;)
    Pozdrawiam, Książkowa Księżniczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, bo akurat tą książkę czytałam i bardzo mi się podobała, choć uważam, że ta najnowsza jest lepsza :) Mi też, ogromnie, strasznie ładnie się prezentują :)!

      Usuń
  10. Matko! Ależ to brzmi ciekawie! Do tej pory nie ciągnęło mnie do tej książki, ale teraz? Muszę zapisać ją na listę "must have"! <3 listy na chemii i te dopisywanie piosenek... matko! Twoja ocena jest bardzo wysoka, mam nadzieję, że mi też spodoba się tak bardzo jak tobie!
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jest ciekawe :) Czy przewidujące to ciężko określić, bo z jednej strony tak, a z drugiej nie :/ Koniecznie dopisuj, bo miło spędzisz przy niej czas ;)!

      Usuń
  11. Mi również ta książka bardzo się spodobała, ale to w sumie nic nowego. Kasie West to moje odkrycie 2016 roku i z przyjemnością zaliczam ją do ulubionych autorek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także ją do tego grona zaliczyłam w 2016 roku i cieszę się, że 2017 mogłam zacząć z jej lekturą! :)

      Usuń
  12. Jak tylko wyjdzie koniecznie ją musze mieć :) Fabuła zaciekawiła mnie :)

    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka zapowiada się genialnie! <3 Świetna recenzja!

    http://klaudia-modelska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Coraz więcej osób ją poleca, aż sama mam ochotę ją przeczytać :) Przyda mi się tytuł z tego gatunku, tak dla odmiany.
    Czekam na premierę!

    http://guide-to-the-world-of-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Koniecznie muszę przeczytać! :) Mam do nadrobienia książki tej autorki, ale tą przeczytam jako pierwszą :)
    Świetna recenzja, bardzo zachęcająca do sięgnięcia po książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, ta książka na pierwsze spotkanie będzie idealna! :)

      Usuń
  16. Czytałam jedną książkę tej autorki i naprawdę podoba mi się jej styl. Za tą też muszę się zabrać gdy się ukaże.

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo, ale to bardzo chcę przeczytać tę książkę, bo poprzednie pozycje tej autorki, które zostały wydane w Polsce już czytałam i bardzo przypadły mi do gustu. Zacieram łapki i szykuję się na zakupy! :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam coraz większą ochotę na przeczytanie tej książki.
    Okładka bardzo mi się podoba i jeszcze bardziej mnie zachęca do tej lektury <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeśli o mnie chodzi, czytałam "Chłopaka na zastępstwo" tej samej autorki i... nie. Po prostu nie. Główna bohaterka mnie irytowała, styl autorki był słaby i przewidywalny... Nie jest nam po drodze. Wiele osób twierdzi, że ta książka jest lepsza od dwóch poprzednich i tylko dlatego nie mam zamiaru jej skreślać. Jeśli wpadnie w moje łapki, to super, jeśli nie - przeżyję.

    Pozdrawiam cieplutko ^^
    Książki bez tajemnic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też czytałam tą książkę :) Właśnie też słyszałam wiele opinii, że jest lepsza od dwóch poprzednich. Sama nie wiem, bo jednej nie czytałam. Ale mogę cię zapewnić, bo tak jak ty czytałam ,,Chłopaka na zastępstwo" (tylko, że mi się podobał), że ta jest lepsza od niej :)

      Usuń
  20. Hahah w sumie fajna ksiazka :D Może i przeczytam :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/bielizna-od-banggoodcom-taknie.html

    OdpowiedzUsuń
  21. Na liście do przeczytania jeszcze w tym miesiącu, o ile uda mi się ją zdobyć :) wtedy wrócę i skomentuję tak jak powinnam!
    Mam nadzieję, że zachwycę się tak jak Ty!
    Pozdrawiam,
    www.the-books-in-the-rye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Brzmi ciekawie, a sama słucham muzyki alternatywnej, więc mogę się utożsamić z bohaterką. Dlaczego tak mało osób słucha tak wspaniałej muzyki?! Jeszcze nic nie przeczytałam spod pióra Kasie West, ale chyba był to błąd.
    Pozdrawiam, Hayles z https://ourbooksourlive.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli słuchasz to ta książka jest dla ciebie idealna ;)

      Usuń
  23. Powiem szczerze, że bardzo mnie zachęciłaś tą recenzją :) Jak narazie mam jeszcze kilka książek, ktore na mnie czekają ale myśle, że tą przeczytam zaraz po nich :)

    Pozdrawiam Agaa
    ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się w takim razie i liczę, że spodoba cię się tak bardzo jak mi ;)

      Usuń
  24. Osobiście nie jestem fanką Kasie West, czytałam "Chłopaka na zastępstwo" i wydawał mi się bardzo schematyczny (lecz nie tak zły), ale fabuła tej książki wydaje się ciekawa i gdy będę chciała znów sięgnąć po prostą, niezobowiązującą lekturę przeczytam właśnie to. :)
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie polecam, a musisz wiedzieć, że ta książka jest jak dla mnie lepsza od ,,Chłopaka na zastępstwo", więc może to cię zachęci ;)

      Usuń
  25. Już poznałam styl Kasie West, pisze lekko i przyjemnie,a ja lubię czasami sięgnąć po taką ksiażkę niezobowiązującą. Po tę również sięgnę w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Myślę, że książka może okazać się ciekawa :) Nie znam tej autorki i nigdy nie miałam z nią styczności, ale nie zaszkodzi kiedyś spróbować.

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo ciekawa, a jeżeli nie znasz autorki, to ta książka jest idealną okazją na zapoznanie się z nią ;)

      Usuń
  27. To też była moja pierwsza książka w tym roku! :D Uwielbiam twórczość tej autorki i również ta powieść mnie nie zawiodła. P.S. I like you to idealna lektura na poprawę humoru i zapomnienie o licznych obowiązkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To piąteczka! ;) Dokładnie, bardzo miło spędziłam przy niej czas i mam nadzieję jeszcze kiedyś ją przeczytać :)

      Usuń
  28. Już czekam na premię, żeby móc przeczytać tę książkę . Nie mogę się doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja niestety po połowie wymiękłam :/

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak dotąd to jej najlepsza książka jaką przeczytałam. Jestem nią oczarowana! <3

    OdpowiedzUsuń
  31. Na razie nie mam ochoty na czytanie młodzieżówek, jednak gdy jej nabiorę, na pewno będę ją mieć na oku :)

    Pozdrawiam
    I feel only apathy

    OdpowiedzUsuń
  32. Jejkuj! Tak wysoka ocena! Ta okładka strasznie mnie kusi. Oj muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka to istne zło XD Strasznie kusząca, ale po lekturze ani trochę się nie żałuje ;)

      Usuń
  33. Lubię takie książki ! :)
    Na moim blogu trwa konkurs, zapraszam do udziału :) melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Muszę ją mieć! xD Książka zapowiada się wspaniale <3
    Super post ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Książki Kasie West mają to do siebie, że są takie bardzo realistyczne. Ja czytałam na razie tylko jej jedną powieść, ale jakoś chwilowo nie mam ochoty na więcej. :c
    Pozdrawiam ♥ Lost in my books

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo się cieszę, że się tutaj znalazłeś. Jeżeli masz chwilkę wolnego czasu to skomentuj przeczytany post, na pewno wywołasz tym uśmiech na mojej twarzy! A jak zostawisz linka do swojego bloga to na pewno złożę Ci rewizytę.

♥SPODOBAŁ CI SIĘ MÓJ BLOG? TO ZAOBSERWUJ!♥