Mimo tego, że bardzo chciałam przeczytać tę książkę i nie mogłam doczekać się dnia premiery, to gdy w końcu nadszedł ciągle odkładałam w czasie przeczytanie historii, a to ze względu, że miałam inne książki, a to, że opinie były nie za ciekawe, a to że mi się nie chciało i tak w kółko. Ciut na przód popchnęło mnie, gdy usłyszałam, że została książką roku 2015 w kategorii fantastycznej na portalu lubimyczytac.pl, ale nie na długo zostało to w mojej pamięci. Dzisiaj po dwóch latach, w końcu ją przeczytałam i wiecie co? Żałuję, że tak długo czekałam!
,,Powstaniemy. Czerwoni niczym świt."
MARE BARROW - CZERWONA, KTÓRA ZMIENIA WSZYSTKO
Mare to dziewczyna mieszkająca w małym miasteczku Pale. Jej krew jest Czerwona, a to decyduje o tym, że jest biedna i słaba. Nastolatka radzi sobie jakoś i będąc kieszonkowcem jest w stanie w jakiś sposób pomóc rodzicom i siostrze przeżyć kolejny dzień. Pewnego dnia idzie o krok za daleko i nie ma już powrotu, od tej pory staje się kimś obcym dla samej siebie, odtąd na imię jej Mareena. Jest Srebrną i każdy jej dzień będzie kolejnym kłamstwem, a także walką o przetrwanie. Tylko kłamstwa uratują jej życie. Wie, że nie ma odwrotu i nigdy go nie będzie...
CZERWONI A SREBRNI
Mieszkańcy Norty dzielą się na kolor krwi - Srebrnych i Czerwonych. Pierwsi są niezniszczalni, posiadają nadludzkie moce, są przez to lepsi. To oni rządzą całym krajem. Drudzy to służący, nie posiadają żadnych mocy, są ku uciesze Srebrnych zwykłymi śmiertelnikami. Wszystko to sprowadza się do władzy. To Srebrni i tylko Srebrni rządzą wszystkim, Czerwoni muszą się zadowolić tym, że pozwalają im żyć i sobie usługiwać.
CZERWONA BĘDĄCA SREBRNĄ
W tym tkwi cały szkopuł. Krew Mare jest Czerwona, ale jej umiejętności są takie jak Srebrnych. Gdy to odkrywają wyczuwają w niej niebezpieczeństwo, przecież nie mogą dopuścić do buntu, zatem Mare staje się całkowicie kimś innym. Jej życie musi składać się z kłamstw, by mogła przeżyć.
SZKARŁATNA GWARDIA I NORTA
Tajemnicza Szkarłatna Gwardia nasila ataki rebelianckie na Nortę. Srebrni za wszelką cenę chcą zdusić to w zarodku, ale czy im się uda? Ich cudownie zbudowany kraj zaczyna leżeć u skraju upadku. Wyzwolenie Czerwonych jest czymś nie do pomyślenia, potęga i władza od zawsze leżała u stóp Srebrnych i zrobią wszystko, absolutnie wszystko, by tak pozostało... Cena może być ogormnie wysoka, a zdrada czymś powszednim...
O FABULE, BOHATERACH I STYLU AUTORKI
Fabuła bardzo mi się podobała, już od samego początku coś się działo, nie było miejsca na nudę, a świat wykreowany przez pisarkę był dopracowany co do najmniejszych szczegółów. Bohaterowie bardzo przypadli mi do gustu, byli sympatyczni i wiarygodni. Mare, Cal, Kilorn, Farley, a nawet Evangeline to moje ulubione postacie. Oczywiście było ich o wiele, wiele więcej, ale te szczególnie polubiłam. Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu i już nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po drugi tom, mam nadzieję, że dostałam nauczkę i zrobię to stosunkowo szybko :p.
SPEKULACJE DOTYCZĄCE WIELU KSIĄŻEK W CZERWONEJ KRÓLOWEJ
Jak dla mnie jest to dość śmieszne. Każdy ma swoje zdanie, więc je szanuję, ale ja na ten temat mam swoje i pozwolę sobie je teraz wyrazić. Myślę, że zbyt wiele osób czytając recenzje, w których pisze, że w tej książce są pomieszane inne książki tego typu, na siłę doszukuje się tych wątków, a później z zadowoleniem pisze jak wszyscy inni, że tak, że to prawda, choć tak naprawdę książka mu się spodobała, ale po co być oryginalnym, jak lepiej przyklepać innym? Oczywiście nie mam na myśli tego, że w książce nie może niczego znaleźć albo że ma podobne zdanie do innych, ale po prostu da się wyczuć kiedy ktoś sztucznie doszukuje się czegoś, jego zasób argumentów jest wtedy bardzo mały. Nie chcę też wyjść na hipokrytkę, bo ktoś może odebrać to co teraz piszę za hipokryzję choć mam nadzieję, że tak nie jest. Co ja myślę? Myślę, że w książce DA SIĘ odszukać jakieś elementy podobne do innych książek, ale nigdy w życiu nie powiem, że to jest miks jakiś tam książek ( w dodatku z wymienionymi tytułami), bo to byłaby nieprawda. Dziwi mnie tylko fakt, że wiele motywów przewija się w literaturze od zarania dziejów (jak np.Romeo i Julia) w przerobionych wersjach, wielu się to podoba i nie zwraca na to uwagi, ale w końcu trafia na książkę która im się nie podoba więc postanawiają to wygarnąć na prawo i lewo. Kurde, noo... To jest prawdziwa hipokryzja. Innym przykładem może być nieodłączny motyw ocalenia świata, czy w każdej książce, która Wam się podoba lub nie wspominacie o tym, że ten motyw był w książce x,y,z ? Myślę, że ta książka BĘDZIE mieć podobne motywy, bo jest z tego samego gatunku co książki, które najczęściej wymieniacie, ale jak dla mnie to normalne. Ciężko w tych czasach znaleźć coś naprawdę ORYGINALNEGO. Dlatego też spekulacje na ten temat uznaję za śmieszne. Może niepotrzebnie się denerwuję, ale uważam, że ta książka jest NAPRAWDĘ DOBRA i nie zasługuje na tak niepochlebne (często naciągane) opinie.
PODSUMOWUJĄC
Książka naprawdę bardzo mocno mi się spodobała. Uważam, że autorka ma ogromny potencjał i trzymam kciuki, by ciągle go rozwijała. Mare, główna bohaterka, była jak dla mnie sympatyczna i idealna w odbiorze, wydawała się być autentyczna i szczera. Fabuła, inni bohaterowie i styl niezmiernie przypadli mi do gustu. Całość w moim mniemaniu wypadła świetnie! Jedyne co mi się nie podoba na temat tej książki to spekulacje jakie to ona inne przypomina, a także jakie rzeczy są zgapione z innych, ale że wypowiedziałam się wystarczająco dobitnie to zostawię to już bez dalszej tyrady. Jeżeli ktoś tak jak ja odkładał w czasie czytanie, to gorąco go zachęcam, by jednak przeczytał. Moim zdaniem warto!
OCENA: 9/10 (wybitna)
Słuchaliście piosenki zainspirowanej książką? Jak dla mnie jest boska! <33
To by był wszystko na dzisiaj ;) Czytaliście, zamierzacie? :) Aktualnie jestem w trakcie drugiego tomu, ale nie mam pojęcia czy szybko napiszę recenzję, bo ciężko mi jest cokolwiek skleić XD. I to nie tylko odnośnie tej książki.
* Dwa ostatnie obrazki pochodzą od Moondrive.
Myślę, że masz rację. Teraz bardzo trudno napisać już książkę, która byłaby całkowicie pozbawiona motywów, które gdzieś już się pojawiły, więc gdybyśmy mieli odrzucać każdą z nich ze względu na podobieństwa do innych powieści, to prawdopodobnie nic nie pozostałoby już do czytania. Ja jednak nie jestem fanką Czerwonej królowej z innego powodu - książka zwyczajnie mnie wynudziła. O ile początek i sam koniec był naprawdę ciekawy, to w środku spotkałam ogromną dziurę ziejącą nudą. Ale mimo wszystko cieszę się, że uważasz tą powieść za arcydzieło :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i buziaki!
BOOKS OF SOULS
Dokładnie :) Rozumiem, nie każdemu wydawała się ciekawa, ale bez przesady z tymi motywami :)
Usuń"Czerwonej Królowej" jeszcze nie czytałam, ale mam zamiar. Zgadzam się jednak co do porównywania danego tytułu do innych. Ja tego nie robię i w sumie nie rozumiem, bo na rynku wydawniczym jest tyle książek, że zawsze da się jakieś do siebie porównać. Tylko po co? W takim momencie stwierdzam, że po prostu historia jest schematyczna i niczym niewyróżniająca się na tle innych, ale nie porównuję, bo nie widzę sensu.
OdpowiedzUsuńJa też nie widzę sensu, możliwe, że kiedyś tak też robiłam, ale ostatnimi czasy tego unikam bo strasznie mnie to denerwuje, inaczej jest porównywać książki tego samego pisarza i mówić, że np. ta jest słabsza od jego poprzedniej, a całkowicie inaczej porównywać style różnych autorów.
UsuńUwielbiam tą serię! Teraz przede mną trzeci tom i już nie mogę się doczekać kiedy poznam dalsze losy Mare <3
OdpowiedzUsuńJa też <3 I nie mogę wytrzymać, już chcę znać trzeci tom! :D
UsuńMnie ta książka zupełnie się nie podobała i nawet nie przez mieszankę wątków znanych z innych dystopii, gdyż nie jestem też jakąś fanką "Igrzysk śmierci" na przykład. Chodzi raczej o jej przewidywalność (tak, od początku domyślałam się finałowego "wielkiego zaskoczenia"), skrajną naiwność głównej bohaterki, która miejscami graniczy z głupotą i brak bohaterów, którzy przykuliby moją uwagę na dłużej.
OdpowiedzUsuńNie uważam, by dostrzeganie słabszych stron w książkach było hipokryzją. :) Są powieści, które mimo wad wymienionych powyżej, mają jakieś niesamowite atuty, np. styl pisania, humor, pomysł - wtedy jestem skłonna wybaczyć im takie niedociągnięcia, niestety w przypadku tej książki, nie znalazłam niczego dla siebie.
Rozumiem, że może Ci się ona podobać, a nawet być Twoją ulubioną książką i nie sprawia to, że darzę Cię mniejszym szacunkiem niż dotychczas i mam nadzieję, że działa to w dwie strony. :)
Chyba nie ma sensu zarzucać innym ludziom zakłamania lub hipokryzji tylko dlatego, że mają odmienne od nas zdanie. :)
Pozdrawiam!
Zapraszam na konkurs, w którym do wygrania jest książka “Moja Lady Jane”
Słabszą stroną może być przewidywalność, ale moim zdaniem nie należy porównywać autorów, bo każdy ma swój własny styl. Działa w dwie strony, każdy ma prawo do głosu, ja wyraziłam swoją opinię w poście, ponieważ denerwowało mnie to, gdy czytałam u innych, ale nie mówię, że nie mogą tak pisać, bo to ich zdanie :)
UsuńCo do hipokryzji to chyba nie zrozumiałaś co miałam na myśli. Nie chodziło o odmienne zdanie ;) Tylko o wątki i motywy przewijające się w książkach, proponuję jeszcze raz przeczytać tamten akapit.
Jakoś nie umiem się do tej serii zabrać... Kurcze muszę w końcu ją poznać :)
OdpowiedzUsuńPs. Bardzo ładny blog, będę tutaj zaglądać!
Pozdrawiam serdecznie :)
Może Ci się spodoba, a może jak innym nie :) Musisz sama się przekonać :D
UsuńDziękuję ;)
Dla mnie ta książka była prześwietna! Jednak wciąż nie sięgnęłam po drugi tom :)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
Dla mnie też :)
UsuńZainteresowałaś mnie tą serią. Twoja recenzja zachęca do sięgnięcia po tę książkę (a tym samym po kolejne tomy). Muszę szybko się za nią rozejrzeć. Myślę, że może mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńWidzę, że książka Ci przypadła bardzo do gustu ;) Nie czytałam ale prezentuje się świetnie ♥ Super blog, obserwuję, liczę ne rewanż ♥
OdpowiedzUsuńOlgaBlog
Tak, przypadła :D Dziękuję ;) Nie bawię się w obserwacje za obserwacje, zależy mi na prawdziwych czytelnikach.
UsuńMamy skrajnie odmienne opinie, bo mnie Czerwona królowa rozczarowała i nie wiem, czy nie dałam jej nawet 2/10 xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czasami tak się zdarza, nie każdemu podoba się to samo :D
UsuńJa chciałam ją przeczytać, ale się rozmyśliłam ze względu na często negatywne opinie. Ty znowu mnie zachęciłaś i zaczynam znowu o niej myśleć, w końcu wątek z krwią wydaje się ciekawy. :D
OdpowiedzUsuńMusisz sama spróbować nie zważając na negatywne opinie, bo albo do nich dołączysz, albo wyłamiesz się, bo akurat Tobie się spodoba :)
UsuńZgadzam się z Tobą co do powielania schematów. Trudno o książkę, która nawet w najmniejszym stopniu tego nie robi i w "Czerwonej królowej" w ogóle mi to nie przeszkadzało. Jeśli chodzi o schematy wiele jestem w stanie wybaczyć. Wszystko zależy od tego jak autor/autorka z tego wybrnie, czy doda coś od siebie, czy jakoś przełamie tą szablonowość.
OdpowiedzUsuńNiestety w książce Aveyard bardzo rozczarowało mnie zakończenie, które dla mnie było przewidywalne do granic możliwości. Postać Mavena - tragedia. Na tyle się sparzyłam, że postanowiłam nie sięgać po kolejne tomy.
Pozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Cieszę się, że się ze mną zgadzasz :) Szkoda, że książka Cię rozczarowała, ale rozumiem to i szanuję, że nie każdemu się spodoba, nie ma w tym nic zadziwiającego :)
UsuńOstatnio zwróciłam na nią uwagę w bibliotece, ale stwierdziłam, że jest ona mehh, więc ją zostawiłam. Chyba jednak muszę sama się przekonać i wyrobić swoje zdanie na jej temat. xd
OdpowiedzUsuńJools and her books
Lepiej wyrobić sobie zdanie na własnych doświadczeniach :D
UsuńKsiążka cudowna❤ obecnie czekam na premierę czwartego tomu (gdy dowiedzialam sie że to nie jest trylogia to jednoczesnie cieszylam sie że ta historia się jeszcze nie konczy i smucilam że muszę jeszcze czekać w niepewnosci)
OdpowiedzUsuńCzytając tę serię odczulam że to jest kombo moich ulubionych książek (można znaleźć podobieństwo do Rywalek, Klejnotu, Eragona i nawet trochę do Buntowniczki z pustyni), jednak to moim zdaniem podnosi jej wartosc bo i tak nie brakuje momentów w których zaskakuje.
Jeden z moich ulubionych momentów w książce to ten gdy Mare poznaje księcia próbując go okraść :D
Ja nie przeczytałam jeszcze trzeciego tomu, a już też się smucę, na oczekiwanie czwartego :( A dowiedziałam się też przypadkiem :/
UsuńTen moment był zdecydowanie super ;)
Słyszałam o czerwonej królowej różne opinie, ale ja bardzo rzadko sięgam po fantastykę, wiec nie wiem czy się skuszę. Ale mam podobnie jak Ty z tym odkładaniem książek na pózniej.. a kiedy wreszcie po nie sięgne, to żałuje, ze trwalo to tak dlugo:D Fabula ksiazka wydaje sie ok, jak znajde ja w swojej bibliotece to przeczytam, a jak nie to pewnie o niej zapomnę:)
OdpowiedzUsuń(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
:D
UsuńJuż od dawna marzę o tej książce i nie wiem czemu jeszcze się za nią nie zabrałam. Ja akurat raczej nie spotkałam się z niepochlebnymi recenzjami :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
kraina-ksiazek-stelli.blogspot.com
:D
UsuńMyślę podobnie jak Ty :) Według mnie każda książka to połączenie innych pomysłów czy pewnych motywów które się powtarzają. Według mnie sztuką nie jest silenie się na oryginalność, tylko umiejętne maskowanie tego że inspirowaliśmy się innymi motywami czy pomysłami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
mowmikate
Może nie do końca miałam to na myśli, ale sens jest spoko :)
UsuńARCYDZIEŁO! Zgadzam się z tobą, ta książka jest cudowna! <3 <3 <3 Piosenka super! :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że spodobała Ci się równie bardzo jak mi.
Buziaki,
StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com
Ja też się cieszę :D
UsuńJakoś nie jestem przekonana do książki, ale może kiedyś po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
https://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/
No w moich oczach to zdecydowanie tak genialne nie było ;P Duuużo mam książce do zarzucenia, ale w sumie... wszystko jest na DM, nie mam ochoty do tego wracać myślami.
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
Nie każdemu się spodoba, rozumiem i szanuję ;) JA wyraziła swoje zdanie.
UsuńCzytałam całą serię i może i nie jest jedną z moich ulubionych, to jednak nie jest tez całkiem zła ;P W pierwszej części wkurzało mnie podobieństwo do kilku innych serii :/ Ale autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, więc szybko mi się czytało ^^ Kolejne tomy są jeszcze lepsze :D A jeśli chodzi o piosenkę, to ja tez ją uwielbiam <3 Uważam, że świetnie oddaje klimat książki <3
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
:D
UsuńCzytałam. Płakałam. Czytałam. Przeżywałam wszystko. Ta książka - seria jest genialna!
OdpowiedzUsuńI muzyka. I Mare. I Cal. <3
Ja też się nie dopatrzyłam ukrytych motywów "zgapionych" od innych.
POCZYTAJ ZE MNĄ!
<3
UsuńNie czytałam tej serii, ale wiem, że muszę nadrobić, bo ludzie ją polecają, a ja ciągle to odkładam,. Cieszę się, że ci się podobała. To mnie zachęca.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com
:D
UsuńWłaśnie te spekulacje bardzo mi przeszkadzają, a książkę mam w planach już od dawna przeczytać. Ty mnie jeszcze bardziej do niej zachęciłaś!
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Cieszę się :) Mam nadzieję, że Ci się spodoba ;)
UsuńCzytałam dwa pierwsze tomy i mi się podobały. Muszę nadrobić i trzeci. ;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńZnam to uczucie, kiedy lecisz do księgarni zaraz po premierze, a potem w nadmiarze obowiązków nie masz kiedy sięgnąć po długo wyczekiwaną powieść. Zaintrygował mnie pomysł segregacji bohaterów ze względu na kolor krwi - niby to prosty pomysł i często pojawia się w literaturze, ale jednak... krew? :) Ciekawie. Być może w wolnej chwili sięgnę po tę powieść, bo mnie zaintrygowałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na konkurs,
www.rudeokulary.com
Cieszę się i mam nadzieję, że Ci się spodoba :)
Usuń"Czerwona królowa" według mnie jest najlepszym tomem. Kolejne niestety już mnie tak nie zachwyciły. Uważam, że autorka gdzieś "zgubiła" potencjał na tę historię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com
Mi pierwszy też nieco bardziej podobał się niż drugi, ale trzeciego jeszcze nie miałam okazji czytać :/
UsuńJeśli o mnie chodzi, to strasznie irytowałam się podczas lektury tej książki :/ Poza oczywiście główną bohaterką, do takiego stanu doprowadzał mnie również fakt, że ta książka to jeden wielki zlepek wszystkich rzeczy, które "wyskokły" innym autorom. Znalazłam tutaj Igrzyska śmierci, Rywalki, Mroczne Umysły, Niezgodną, Red Rising (zwłaszcza z tym podziałem na Srebrnych i Czerwonych - w RR są Złoci i Czerwoni) więc po prostu nie mogłam tego zdzierżyć. Niestety mam na półce trzy części, więc zapewne sięgnę po kolejną, żeby dać autorce jeszcze jedną szansę, ale słyszałam sporo na temat tego, że jest jeszcze słabszy niż poprzedni, więc raczej nie wróżę nam przyszłości :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Książki bez tajemnic
Nawet nie wiem co Ci mam odpisać. Szkoda, że Ci się nie spodobała :( Ale zdaję sobie sprawę, że nie każdemu przypadnie do gustu :)
UsuńNie wiem dlaczego, ale utknęłam gdzieś 100 stron przed końcem książki. Muszę jednak przyznać, że autorka pisze bardzo dobrze, a sam pomysł na książkę był genialny.
OdpowiedzUsuń:D
Usuń