1.09.2017

[108] Kiera Cass ,,Następczyni"

Zastanawialiście się co się stało z Americą i Maxonem, czy byli szczęśliwi, czy mieli dzieci, czy America odnalazła się w roli królowej, jak sobie radzili z rządzeniem krajem? Odpowiedzi na te pytania możecie udzielić po przeczytania ,,Następczyni" (a także wspaniałego dodatku ,,Królowa i Faworytka''), książki o córce króla i królowej, Eadlyn - ich następczyni.

,,Wydaje mi się, że nikt nie wie na pewno, czego szuka, dopóki tego nie znajdzie."



NASTĘPCZYNI
Księżniczka Eadlyn ma osiemnaście lat, ale od małego przygotowuje się do roli przyszłej królowej. Dorastała w pałacu razem ze swoim rodzeństwem oraz z dziećmi Marlee, pierwszej damy królowej. Od małego znała i podziwiała historię miłości swoich rodziców. Nie liczyła, że w tak romantyczny sposób znajdzie męża, bo w ogóle go nie chciała mieć. Uważała siebie za najpotężniejszą osobę. Nie potrzebowała do pomocy faceta, który twierdziłby, że jest lepszy od niej samej, o nie, sama sobie da świetnie radę. 

ŻYCIE, KTÓRE NIE NALEŻY DO CIEBIE
W naszej wyobraźni wszystko jest takie kolorowe, życie w zamku to bajka, codziennie chodzi się w pięknych sukniach, je to na co ma się ochotę i nic nie robi. Jednak życie księżniczki nie należy tylko do niej jakby się mogło zdawać. Jest usiane obowiązkami w stosunku do narodu, zwłaszcza, jeśli jest się następcą. Eadlyn musi zorganizować własne Eliminacje. Do pałacu ma przyjechać 35 kandydatów na męża. Tego jeszcze nie było! Nigdy nie zorganizowano Eliminacji dla kobiety, toteż wszyscy mieszkańcy Illei z zapartym tchem chcą wziąć udział w tym dziwnym spektaklu oraz go obserwować.


NIESPODZIANKA!
Księżniczka nie liczy na to, że znajdzie pośród kandydatów miłość. Jest pochłonięta sprawami kraju oraz nieustannym przygotowywaniem się do roli przyszłej królowej. Nie ma czasu na takie bzdety, a jednak nie sądziła, że kandydaci tak zawrócą jej w głowie. Do tego przez nich jej życie nieodwracalnie się zmieni. Być może jednak znajdzie się szansa na szczęśliwe zakończenie...?

KONTYNUACJA RYWALEK?
Dla mnie po części oba tomy o córce Americy są dodatkiem. Liczone są jako kolejne tomy i mimo, że dzieje się w nich trochę to już jednak nie to samo. Jedni twierdzą, że autorka mogła zakończyć na trylogii, innym zaś się podoba, że jest dalsza część. Ja zaś jestem gdzieś po środku. Fajnie było, że dostałam coś dalej, a z drugiej strony mogłabym spokojnie obyć się bez. Zwłaszcza, że poziom jest już nieco niższy...

WSZYSTKO SAMA...
Główna bohaterka jest dość kłopotliwa. Co mam na myśli? Ta książka naprawdę bardzo mi się podobała, poza tym nie potrafię być krytyczna w stosunku do ukochanej trylogii. Jednak było coś co mi się nie spodobało. Jak jestem w stanie zrozumieć ten dystans bohaterki, tak za nic nie potrafię ogarnąć jej myślenia "wszystko zrobię sama". Niejednokrotnie działało mi to na nerwach. 


PODSUMOWUJĄC
Następczyni to dość kontrowersyjna kontynuacja wśród czytelników wspaniałej trylogii. Główna bohaterka jest dość problemowa, jeżeli chodzi o pokochanie jej tak samo jak matki (Americy). Nie potrafię być krytyczna w stosunku do serii, ponieważ ją kocham. Bardzo spodobał mi się pomysł odwrócenia Eliminacji, tak, by teraz wzięli w niej udział mężczyźni. Naprawdę ciekawy zabieg. Eadlyn jako tako polubiłam. Bardzo też spodobał mi się pewien kandydat (choć pewnie nie jestem jedyna w tej sprawie). Czy polecam? To zależy. Jak dla mnie ta seria jest tak samo świetna z tymi dwoma tomami o Eadlyn, ale mogłaby się obyć bez nich. Po prostu jeśli ktoś jest bardzo ciekawy tej innej perspektywy to zachęcam do sięgnięcia, jeśli nie, to nie widzę potrzeby.


OCENA: 9/10 (wybitna)


Wiem, że dla wielu osób ocena, którą postawiłam jest za wysoka, ale mi ten tom się spodobał. A właśnie jakby nie patrzeć to moja ocena. Czytaliście? Chętnie poznam Wasze zdanie, nawet negatywne, choć tutaj wolałabym argumenty, dlaczego Wam się ten tom nie spodobał ;).

P.S. Znam już także drugi tom o Eadlyn, ale o tym opowiem w recenzji. Ogólnie jak mam być szczera, to książki czytałam już trzy razy, ale nie mogłam zabrać się za recenzję, co jest śmieszne, skoro przeczytałam je jakieś pół roku po premierze. 






51 komentarzy:

  1. A mnie ta seria nadal zupełnie nie zachęca. Pamiętam jaki szał był na nią w moim gimnazjum, sama nie wiem czy kiedyś przeczytam

    Buziaki ♥
    http://sleepwithbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że chociaż spróbujesz, ale wiadomo nic na siłę ;)

      Usuń
  2. Tą propozycję czytałam jakiś czas temu, jak i całą serię. :) Podobała mi się!

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej książce może kiedyś zerknę do niej głębiej. przydatny post, miło opisane.
    pinaxi.blogspot.com zapraszam ciebie do mnie, miło jak zostawisz komentarz :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam, ale już bez żadnych rewelacji, przynajmniej jak dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze, chyba czas odwiedzić bibliotekę i w końcu zabrać się za tę serię, bo mam ją już w planach od dłuższego czasu, ale jak zawsze wypada z głowy. Ciekawe czy i mi się ten tom spodoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś sięgnęłam po pierwszy tom tej serii, ale jakoś mnie nie porwał, chyba to nie moje klimaty. Nie wiem, czy dalsze części o córce wcześniej głównej bohaterki to dobry pomysł, na pewno bardzo kontrowersyjny, niczym "Przeklęte dziecko".
    Pozdrawiam!
    Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym stylu :p Choć nie wiem czy jakakolwiek kontynuacja przebije Przeklęte dziecko w kontrowersjach na temat jej bytu.

      Usuń
  7. Fajnie to ujęłaś - bohaterka jest "problemowa". Ja jakoś nigdy nie zwracam uwagi na bohaterki, a jak siostra mi mówi, że "ta irytująca", "ta marudzi", to jestem zaskoczona :D
    Tak dobrze piszesz o tej serii, aż trochę mi żal, że nie dokończyłam :/ A teraz to odwrócenie eliminacji mnie zaciekawiło, naprawdę świetny zabieg :)

    Pozdrawiam, Zjadam Szminkę

    OdpowiedzUsuń
  8. O rany jak bardzo wkurzała mnie Eadlyn w tej części. Na szczęście ogarnęła się trochę w Koronie, ale w Następczyni była nie do zniesienia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie w tej jeszcze nie tak, jak w kolejnym tomie... :/

      Usuń
  9. Czytałam i powiem szczerze, że jakoś ta książka mi się nie spodobała. Trylogię o America i Maxonie przeczytałam za jednym razem. Książki mnie bardzo wciągnęły. Nie mogłam się od nich odciągnąć. Jak się dowiedziałam, że będzie następna część. Bardzo się ucieszyłam. Po przeczytaniu zmieniłam zdanie. Liczyłam na coś ciekawszego.

    http://krucz-kruczis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad przeczytaniem tej serii, ale jakoś nic mnie nie zachęca. Nie odmawiam, może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  11. "Rywalki" cały czas przede mną.
    bookwithhottea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że w końcu przeczytasz :) Chociażby tylko trylogię ;)

      Usuń
  12. Cieszę się, że ta część tak Cię urzekła. Ja podczas jej czytania wiele razy miałam ochotę nią rzucić i więcej do niej nie wracać. Główna bohaterka była okropna i odpychająca :/ Bardzo lubiłam serię Rywalek, jednak moim zdaniem powinna się zakończyć na trzech pierwszych tomach.

    OdpowiedzUsuń
  13. To zdecydowanie nie jest seria dla mnie, jako że od książek młodzieżowych stronię, ale jedno muszę przyznać - okładki ma niesamowite!
    duch lasu

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam całą serie i jak dla mnie pierwsze 3 tomy są świetne, a dwa następne nieco gorsze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dużo słyszałam o tej serii, jednak nadal się na nią nie zdecydowałam. Może się to w krótce zmieni, chcociaz ze względu na rok szkolny rączka nie będę mieć za wiele czasu... W każdym razie, czas pokaże 🍃

    pozdrawiam 💋
    maruta-no-sekai.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, ze rok szkolny nie będzie stał na przeszkodzie, jeśli chodzi o te książki, mają dużą i przyjemną czcionkę, przez co czyta się je w trybie machinalnym i szybkim ;)

      Usuń
  16. No ja jeszcze nie czytałam, ale w końcu sięgnę po tę serię.
    pozdrawiam,
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam bardziej irytującej bohaterki od Eadlyn, ale muszę przyznać, że książka mi się podobała :D

    pozdrawiam.
    https://sunreads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety ostatnio poznałam gorszą, ale o tym niedługo... :)

      Usuń
  18. Kiedy ja czytałam trylogię Rywalek...z dwa lata temu chyba, kiedy jeszcze była to trylogia. Nie specjalnie lubię tę serię - znaczy się pierwszy to był super, ale potem było dla mnie co raz gorzej i nawet już nie pamiętam co się tam zbytnio działo. Kończyć tej serii też nie mam zamiaru - należę raczej do tej grupy osób, która uważa że kontynuacja jest zbędna.
    Pozdrawiam :)
    https://life-ishappiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czytałam jak była trylogią :) Ja z kolei ją kocham, ale rozumiem, że może się komuś nie spodobać. Rozumiem :)

      Usuń
  19. Nigdy o tej książce nie słyszałam.. ehh gdybym miała tylko więcej czasu, na pewno bym przeczytała
    https://poziomka1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Po tym jak przeczytałam serię "Szklany tron" oraz "Dwór cierni i róż", mam inny obraz bohaterki. Jak słyszę że bohaterka jest problematyczna i że irytuje, to już mi się niedobrze robi. No i trochę naciągany pomysł z tymi trzydziestoma pięcioma kandydatami :)

    Pozdrawiam
    mowmikate

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądzę, że naciągany skoro na tym głównie opiera się książka xD Ale rozumiem jeśli nie chcesz przeczytać ;)

      Usuń
  21. Chcę przeczytać tę kontynuację, ale obawiam się, że nie spodoba mi się tak jak poprzednie tomy.
    Słyszałam dużo mieszanych opinii na jej temat - historię z Amy pokochałam - i nie chcę się zawieść na tej serii.
    Pozdrawiam
    mylovearebooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam i niestety mi się nie podobała ;(
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam tą serie, a Następczynie skończyłam właśnie dzisiaj, a najśmieszniejsze jest to, że nie czytałam jeszcze trzeciego tomu haha :D

    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2017/09/back-to-school.html

    OdpowiedzUsuń
  24. Niby nie ocenia się książki po okładce jednak to pierwszy czynnik, który przyciąga mnie do tych książek :)

    OdpowiedzUsuń
  25. nie przepadam za tym wydawnictwem, sama okładka nie kusi a fabuła wg mnie lekko nagina rzeczywistość ale co kto woli. Pozdrawiam ;)
    mvgdalena - klik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej za książkami z wydawnictwa, ja je lubię :) taaa, co kto woli...

      Usuń
  26. Przeczytałam tą serię właśnie do tej części, już trochę mnie nudziły opowiadania, więc odpuściłam. Ale ''Następczyni'' czeka u mnie na półce, więc przeczytam kiedyś. ;)
    Buziaki,
    StormWind z bloga https://cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo się cieszę, że się tutaj znalazłeś. Jeżeli masz chwilkę wolnego czasu to skomentuj przeczytany post, na pewno wywołasz tym uśmiech na mojej twarzy! A jak zostawisz linka do swojego bloga to na pewno złożę Ci rewizytę.

♥SPODOBAŁ CI SIĘ MÓJ BLOG? TO ZAOBSERWUJ!♥